Nowe muzeum w Płocku. Tym razem na Radziwiu

- Wyobraźmy sobie, że w celach turystycznych jedziemy z Warszawy w stronę północnego Mazowsza. Najpierw możemy zwiedzić fantastyczne Muzeum Wisły w Wyszogrodzie. Następnie przyjedziemy do Płocka, gdzie obejrzymy wyjątkowe ekspozycje Muzeum Mazowieckiego: secesję i – za chwilę – art deco, Muzeum Żydów Mazowieckich, Spichlerz, po czym przejedziemy przez most i zobaczymy wystawy w zabytkowym młynie. A dalej pojedziemy do skansenu w Wiączeminie Polskim… – roztacza wizję płocki radny Tomasz Kominek (PSL), który jednocześnie jest kierownikiem płockiej delegatury urzędu marszałkowskiego. – Muzeum zorganizowane w dawnym młynie na Radziwiu wspaniale wpisałoby się w trasę zwiedzania Płocka i okolic. A że w 2023 roku będziemy obchodzili 100-lecie przyłączenia Radziwia do Płocka, fajnie byłoby z tej okazji – jeśli nie udałoby się muzeum w młynie uruchomić – zrobić kolejny krok do otwarcia takiej placówki kultury na tym osiedlu.

Zmiana właścicieli

Młyn na Radziwiu jest wpisany do rejestru zabytków. Jak czytamy na stronie Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, wzniesiono go w latach 20. XX wieku, a rozbudowano w 1937 roku o część magazynową według projektu inżyniera Romualda Chmielewskiego. Młyn motorowo-elektryczny stanowi typowy obiekt przemysłowy z lat międzywojennych XX wieku, posiada jedyne w Płocku kompletne wyposażenie linii technologicznej. Dzięki temu jest obiektem wyjątkowo cennym.

Kominek dodaje, że pomysł rewitalizacji tego obiektu przypadł do gustu zarówno prezydentowi miasta Andrzejowi Nowakowskiemu jak i marszałkowi województwa mazowieckiego Adamowi Struzikowi. A przypomnijmy, że działające w Płocku Muzeum Mazowieckie wraz z oddziałami jest instytucją samorządu województwa mazowieckiego. – Od dwóch lat wspólnie pracujemy nad tym, by takie muzeum na Radziwiu mogło powstać. By tak się stało, trzeba uporządkować kwestie własności – mówi radny PSL.

Zacznijmy od tego, że obecnie dawny młyn należy do Miejskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. A jak wiadomo, ta spółka zajmuje się budową od podstaw albo odrestaurowywaniem starych kamienic i tworzeniem w nich lokali mieszkalnych, a nie renowacją zabytków. Dlatego też najpierw od spółki zabytkowy budynek przejmie miasto. Jak słyszymy w biurze prasowym urzędu miasta, w zamian MTBS otrzyma kamienicę znajdującą się przy ul. 1 Maja 2 (na rogu ulic 1 Maja i Sienkiewicza). Następnie – jeszcze w tym roku - dawny młyn od miasta przejmie samorząd województwa mazowieckiego, który zajmie się jego odrestaurowaniem i przygotowaniem w nim muzeum. Młyn stanie się oddziałem Muzeum Mazowieckiego.

Dodajmy, że młyn został wpisany do Płockiego Programu Rewitalizacji. Zostało w nim zapisane, że remont tego zabytkowego budynku wyniesie ok. 7 mln zł, przy czym 5 mln zł planuje się pozyskać z Unii Europejskiej, a 2 mln będą stanowiły środki własne. Po przejęciu przez samorząd województwa mazowieckiego, to właśnie w jego gestii będzie zarezerwowanie w budżecie Mazowsza własnych pieniędzy i pozyskanie zewnętrznego dofinansowania.

Lekcje, fotografie z powodzi, linia technologiczna młyna

Tomasz Kominek ma dość wyraźną wizję działalności muzeum – młyna.

- Na pewno znajdzie się w nim ekspozycja stała przedstawiająca historię Radziwia. Złożą się na nią zbiory ukazujące losy tego osiedla, chociażby z II wojny światowej czy z powodzi. Ponadto zostanie zachowany charakter tego miejsca, czyli będzie można w nim zobaczyć wyposażenie młyna. Chciałbym, żeby znalazła się także sala, mogąca służyć zarówno dzieciom na lekcje historii, ale też mieszkańcom na różnego typu spotkania. W nowym muzeum nie powinno zabraknąć też ekspozycji czasowych. I oczywiście zostanie przygotowane też otoczenie młyna z zieleńcem i małą architekturą, żeby można byłoby urządzać wystawy plenerowe – przedstawia Kominek. – Muzeum Wisły w Wyszogrodzie rocznie potrafi zwiedzić 10 tys. ludzi. Gdyby tyle osób zobaczyło nasze muzeum na Radziwiu… Ale bym się cieszył!