Jak poinformował Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza, kilka dni temu prezydent Andrzej Nowakowski podpisał porozumienie w sprawie lotniska z Aeroklubem Polski, który zarządza należącym do miasta terenem przy Bielskiej, oraz z Aeroklubem Ziemi Mazowieckiej, który jest jego użytkownikiem.
Teraz na powstałym jeszcze przed wojną lotnisku sporo ma się zmienić - właśnie dobiega końca czas na składanie ofert na opracowanie koncepcji betonowego pasa startowego. - Geometria lotniska i przestrzeni powietrznej wokół niego ogranicza dziś rozwój Płocka - wyjaśnia Hubert Woźniak. - Samoloty mają bowiem wytyczone kierunki nalotów oraz – ze względu na fakt, że lotnisko jest trawiaste i miękkie – niskie pułapy tych lotów. W rezultacie niedozwolone jest budowanie wyższych niż 11-piętrowe bloków np. przy Al. Jachowicza.
Zmiany mają związek przede wszystkim z rozpoczynają się budową obwodnicy od ronda Wojska Polskiego przez ul. Otolińską do Bielskiej i Długiej. Dziś pasy startowe znajdują się zbyy blisko projektowanej trasy.
Już ponad 1,5 roku temu prezydent Andrzej Nowakowski zlecił opracowanie studium wykonalności lotniska przy ul. Bielskiej, które miało wskazać m.in., czy inwestycja w ogóle się opłaci. - Opracowanie pokazało, że opłaca się inwestowanie w ten obiekt pod warunkiem, że powstanie tu lotnisko publiczne - wyjaśnia Ratusz.
Nie znaczy to - tłumaczy dalej Hubert Woźniak - że przy Bielskiej powstanie port lotniczy z wieżą kontrolną lotów, hangarami itd. Najniższa z obowiązujących aktualnie kategorii lotnisk pozwala zbudować lotnisko korporacyjne z mniej lub bardziej regularnie lądującymi awionetkami, ale jednak na utwardzonym, betonowym pasie.
- Po opracowaniu koncepcji utwardzonego pasa Aeroklub Polski będzie mógł występować w imieniu Urzędu Miasta do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o zmianę geometrii lotniska i obszaru wokół niego - zapowiada Hubert Woźniak. - Powstały projekt zmiany lotniska trawiastego w betonowy pas nie oznacza, że obiekt miasto lub AZM będzie musiał przekształcić w lotnisko publiczne z regularnie lądującymi na nim samolotami odrzutowymi. Ale i właściciel, i zarządca będą taką możliwość posiadać.
Zmiana geometrii lotniska pozwoli nie tylko na budowę obwodnicy, ale i uwolni ok. 20 ha terenów w pobliżu nowego pasa startowego, na których będą mogły powstać nowe inwestycje. Dzięki budowie nowego lotniska prawdopodobnie z ulgą odetchną też organizatorzy jednej ze sztandarowych płockich imprez, czyli Pikniku Lotniczego, bo do tej pory trawiaste lotnisko zmieniało się po byle ulewie w grząskie błoto, nierzadko umożliwiające korzystanie z pasów.
Przygotowania do budowy mają ruszyć już niedługo, zaczną się od wykonania drenażu osuszającego pasy startowe.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Czytaj też: