Choć już od kilku miesięcy nad kominami kombinatu widzimy ogromne kłęby, oficjalnie Instalacja Odsiarczania Spalin zaczęła działać w przededniu Nowego Roku. Orlen chwali się nową instalacją, która nie tylko ma wpłynąć na płockie powietrze, ale i trochę na siebie zarobić i jeszcze w pewnym sensie stworzyć nowe miejsca pracy. Jak?
Białe, a niekiedy niestety również szare lub nawet ciemnoszare kłęby już od kilku miesięcy obserwujemy z jednego z najwyższych kominów na terenie kombinatu - to właśnie nowa Instalacja Odsiarczania Spalin, którą bardzo chwali się Orlen. Instalacja powstała, by sprostać narzuconym wymaganiom środowiskowym w zakresie energetyki, które weszły w życie wczoraj, 1 stycznia 2016 r. Instalacja - wyjaśnia biuro prasowe - służy do odsiarczania spalin produkowanych z zakładowej elektrociepłowni. To z kolei - jak od wielu tygodni chwali się koncern - ma wpływać na poprawę jakości powietrza w mieście.
Jak działa instalacja? W skrócie mówiąc oczyszcza ona spalin z tlenków siarki, tlenków azotu i pyłów, dzięki czemu do powietrza mają przedostawać się ich znikome ilości. - Wykorzystanie najlepszych światowych praktyk zapewnia zdecydowaną redukcję emisji tlenków azotu (NOx), prawie całkowitą eliminację emisji tlenków siarki (SOx) oraz zmniejszenie o 84% emisji pyłów - podkreśla biuro prasowe koncernu.
- Biały dym czy „pióropusz” unoszący się nad zakładem to efekt większej o 1/3 zawartości pary wodnej - wyjaśnia Arkadiusz Kamiński, dyrektor Biura Ochrony Środowiska w Orlenie.
Ale oprócz odsiarczania, odazotowiania i odpylania instalacja ma jeszcze jeden walor - dzięki zastosowanej technologii podczas procesu produkcyjnego wytwarzany jest jako produkt uboczny gips. Orlen ma w planach sprzedaż tego produktu zewnętrznej fabryce, która powstaje w bezpośrednim sąsiedztwie rafinerii, powiększając płocki rynek o kilkadziesiąt nowych miejsc pracy. Z uzyskanego w procesie gipsu będą produkowane płyty kartonowo-gipsowe.
To nie wszystkie informacje z przełomu roku. Biuro prasowe koncernu poinformowało także, że spółka zależna Orlen Upstream zakończyła proces kupna 100 proc. udziałów amerykańskiej firmy FX Energy za blisko 490 mln zł. - Dzięki transakcji koncern poszerzył posiadaną bazę zasobową (2P) o 8,4 mln baryłek ekwiwalentu ropy (boe) oraz nabył produkujące aktywa w Polsce - poinformował koncern. - Akwizycja rozszerzyła portfel prowadzonych przez koncern projektów w Polsce o trzy nowe obszary poszukiwawczo-wydobywcze. Dwa z nich Płotki i Edge zlokalizowane są na terenie Niżu Polskiego. Trzeci - Blok 255 - obejmuje obszar położony w basenie lubelskim. Przylega on do posiadanych przez ORLEN Upstream koncesji Wołomin oraz Garwolin. Wszystkie trzy obszary obejmują swoją powierzchnią około 7 400 km2. Średnie wydobycie z 7 produkujących złóż, zlokalizowanych w obrębie nabytych aktywów, w pierwszym półroczu 2015 roku wyniosło blisko 1,7 tys. boe/d.
Choć Orlen konsekwentnie mówi o parze wodnej wydobywającej się z komina, płocczanom trudno uwierzyć, że białe, a czasami szare kłęby to faktycznie niegroźna para, fot. Portal Płock
Właśnie ta inwestycja była jednym z koronnych argumentów strony związanej z Orlenem w dyskusjach na temat stanu płockiego środowiska, czytaj też: