W sobotę tuż po północy przy ul. Kazimierza Wielkiego młody mężczyzna, grożąc użyciem siły, przeszukał plecak 34-letniego mieszkańca Płocka. Ukradł telefon komórkowy oraz pieniądze. Nieco później trafił na 44-latka z Płocka, któremu ukradł telefon. Następny w kolejce był 29-latek, ale ku zdziwieniu napastnika nic wartościowego nie miał.
O aktywnym rabusiu została powiadomiona policja, funkcjonariusze ruszyli we wskazany rejon. W wyniku pościgu zatrzymali sprawcę. Okazało się, że jest nim 17-letni mieszkaniec Płocka. Policjanci ujawnili przy nim skradzione przedmioty.
Młodzieniec został zatrzymany w areszcie. Wczoraj zostały mu przedstawione dwa zarzuty dokonania rozboju oraz jeden usiłowania rozboju. - 17-latek przyznał się do popełnienia tych czynów. Został doprowadzony do sądu w Płocku, gdzie po złożeniu wyjaśnień, decyzją sądu, został zwolniony do domu – informuje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji.