Skala problemu jest coraz większa. Tylko w ciągu ostatnich dni pracownik operatora systemu zgłosił, że kilkanaście rowerów jest uszkodzonych w większym lub mniejszym stopniu. Jak wskazuje firma Roovee, zdecydowana większość dotyczy jednośladów pozostawianych w dwóch miejscach: na stacji przy Armii Krajowej oraz Harcerskiej.
Tylko w środę, 26 czerwca, pracownik znalazł 16 zdewastowanych rowerów. Do zniszczeń doszło w trakcie ostatnich dziesięciu dni. Koszt ich naprawy to... 24,5 tys. zł!
- Oczywiście jest to kwestia, której zażegnanie leży po naszej stronie, tak więc na bieżąco staramy się naprawiać zdewastowany sprzęt lub wymieniać go w przypadku braku takiej możliwości. Niemniej skala problemu, jaką obserwujemy w ciągu ostatnich tygodni, jest niepokojąca.
- podaje Roovee w komunikacie.
Operator systemu roweru miejskiego alarmuje: nastąpił ogromny wzrost dewastacji jednośladów w Płocku i zapowiada działania. - Na początek będziemy chcieli wyznaczyć nagrodę za wskazanie, wraz z materiałem foto czy wideo, osób dewastujących rowery - zdradza operator, który liczy też na reakcję policji. Powiadomiono już służby.
- Z doświadczenia wiemy, że odstraszająco na wandali najlepiej działa sprawne ich namierzenie i ukaranie – przekonują w Roovee.
Firma apeluje do płocczan: uczulamy mieszkańców na to, by nie przechodzili obojętnie obok przypadków niszczenia dobra wspólnego, jakim jest rower miejski!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.