Złodzieje ostatnio ruszyli na łowy. Interesowały ich zaparkowane auta, kosztowności czy sprzęt komputerowy.
Policyjny rzecznik, Krzysztof Piasek poinformował o pięciu zdarzeniach na terenie Płocka, przy czym tylko jedno przy ul. Andersa nie dotyczyło działalności złodziei. W sobotę porysowano elementy nadwozia od toyoty. Wartość strat to około 2 tys. zł.
Do kradzieży samochodów doszło 6 i 8 października. W miniony piątek skradziono opla astrę, który był zaparkowany na ul. Jesiennej, natomiast w niedzielę złodziej obrał za cel auto na ul. Bielskiej, przywłaszczając sobie nissana micrę. W pierwszym przypadku stratę oszacowano na 4,1 tys. zł, w tym drugim właściciel poniósł stratę oszacowaną na 15 tys. zł.
To jeszcze nie wszystko. W piątek włamano się do mieszkania przy ul. Batalionów Parasol. Skradziono biżuterię i laptopa. Straty wyniosły 8,4 tys. zł. Z kolei w niedzielę jakiś rabuś zainteresował się cudzą kosiarką spalinową za około 1,5 tys. zł, z której korzystano przy ul. Sucharskiego.