Niecodzienny podarunek dla miasta został wręczony podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Płocka jako akcent tegorocznych obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. - Jedni śpiewali, drudzy maszerowali, a ja, no cóż, razem z małżonką wymyśliliśmy coś innego – przyznał autor portretu Józefa Piłsudskiego.
Stanisław Płuciennik wraz z małżonką Haliną Płuciennik podarowali miastu obraz.
Autor obrazu, Stanisław Płuciennik, historyk sztuki i plastyk, autor przewodnika "Płock i okolice", podszedł do mównicy.
- Aktualnie obchodzimy stulecie niepodległości. Przekazanie obrazu, który namalowałem, niech będzie takim akcentem kończącym radosne obchody. Jedni śpiewali, drudzy maszerowali, a ja, no cóż, razem z małżonką wymyśliliśmy coś innego. Postanowiłem namalować portret pierwszego honorowego obywatela miasta. Nie muszę tłumaczyć, jak wielkie zasługi miał Józef Piłsudski w odzyskaniu przez Polskę niepodległości. W czasie pierwszej wojny światowej Polska poniosła ogromne straty w dobrach materialnych. Nawet nie mamy świadomości, jak duże, jeśli dodamy do tego wydarzenia z drugiej wojny światowej. Józef Piłsudski przyjechał do Płocka, odznaczył mieszkańców orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Dwa miasta, Lwów i Płock, otrzymały odznaczenia za obronę w czasie najazdu bolszewickiego. Myślę, że ten obraz jakoś ubogaci miasto. Była taka uchwała rady miasta dotycząca wykonania portretów honorowych obywateli. Ja taki właśnie wykonałem. Życzę wam wszystkim powodzenia i mam też apel do państwa. Jesteśmy miłośnikami tego miasta, jego częścią, dlatego apeluję o większą aktywność w konserwacji, rewitalizacji tego wyludniającego się miasta. Coraz więcej budynków jest wyłączanych z użytkowania. Świecą pustką, wręcz straszą.