reklama
reklama

Niebezpieczne pozostałości po budowie. Komuś może stać się krzywda! [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKilkanaście lat temu zaczęła się budowa bloków przy ul. Żyznej. Koszmar mieszkańców i batalię urzędników i dewelopera opisywaliśmy wielokrotnie na Portalu Płock. Nie wdając się dziś w szczegóły: deweloper nie kontynuuje prac, a na miejscu pozostawił niedoszły parking podziemny. Radny alarmuje, że na tym terenie bawią się dzieci i komuś w końcu stanie się krzywda.
reklama

Sprawa bloków przy ul. Żyznej ciągnie się od kilkunastu lat. Problemy zaczęły się dekadę temu, gdy deweloper wydał wniosek o dopuszczenie budynku do użytku. Najpierw ją otrzymał, ale później została cofnięta. Urzędnicy wskazywali, że wykorzystanie ostatniego piętra na cele mieszkalne jest niezgodne z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzenneg. Zaczęła się batalia.

Finału dla mieszkańców wciąż nie ma.

- Pewne kwestie, całe szczęście, na różnych etapach są. Po stronie miasta mieszkańcy zawsze mogli liczyć na wsparcie. W przypadku jednego bloku sprawa właściwie została rozwiązana - mówił prezydent Andrzej Nowakowski przy okazji otwarcia ulic Chrostowskiej i Świtalskiej.

Ale nie o tym jest ten materiał. Po inwesycji InBudu pozostał m.in. niedoszły parking podziemny. To kilkumetrowy dół, prowizorycznie ogrodzony, a i to nie do końca. Wszędzie jest ostra blacha, wzniesienia, wystające pręty. Niewiele trzeba, żeby zrobić sobie krzywdę. 

reklama

Radny Łukasz Pietrzak apeluje o ogrodzenie tego terenu.

- Wychowałem się w tej części osiedla Zielony Jar - mówi radny. - Bardzo ważne będzie lobbowania, żeby teren został uprzątnięty i odpowiednio zabezpieczony. Obserwuję jeszcze pozostałości po deweloperze. Część terenu naraża dzieci na niebezpieczeństwo. Swoją pracę skupię na tym, żeby ten teren został uprzątnięty i ogrodzony.

Nietrudno sobie wyobrazić, że ten teren jest "idealnym" miejscem dla zabaw dzieci czy też wizyt bezdomnych. 

Teren, o którym mówi radny, to działka należąca do dewelopera. Miasto ma więc nieco związane ręce. Sprzątnięcie terenu będzie zapewne kosztowne. Będziemy monitorować tę sprawę. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama