reklama

Nie żyje prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. Organizują w Płocku wiec przeciw przemocy

Opublikowano:
Autor:

Nie żyje prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. Organizują w Płocku wiec przeciw przemocy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW niedzielę 27-leni mężczyzna wszedł na scenę tuż przed Światełkiem do nieba przy okazji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dźgnął nożem prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Jak poinformowali lekarze po operacji, włodarz miasta walczył o życie. W poniedziałek zmarł. Dziś w Płocku odbędzie się wiec wobec nienawiści i przemocy.

W niedzielę 27-leni mężczyzna wszedł na scenę tuż przed Światełkiem do nieba przy okazji finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dźgnął nożem prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Jak poinformowali lekarze po operacji, włodarz miasta walczył o życie. W poniedziałek zmarł. Dziś w Płocku odbędzie się wiec wobec nienawiści i przemocy.

- Spotkajmy się, żeby w milczeniu wyrazić swój sprzeciw wobec nienawiści i przemocy. W tej sprawie bądźmy razem. Bądźmy wszyscy bez względu na poglądy polityczne - zapraszają organizatorzy.

Kto może, niech przyniesie białą różę lub światełko. Wiec odbędzie się 14 stycznia przy budynku sądu na pl. Narutowicza w godz. 19.00-20.00.

Atak, który nastąpił, zaszokował ludzi. Po zdarzeniu uruchomiono nawet w Gdańsku całodobową pomoc psychologiczną dla potrzebujących. Tymczasem zastępczyni prezydenta Gdańska zaapelowała: - Proszę i błagam - wyeliminujmy agresję z naszego życia.

27-latek wtargnął wczoraj na scenę z nożem ok. godz. 19.55 i zadał kilka ciosów prezydentowi Gdańska, który zdążył podziękować mieszkańców za gesty solidarności, za czas dzielenia się dobrem. Adamowicz pod wpływem ciosów uklęknął. Lekarze tłumaczą, że doszło do licznych obrażeń: serca, czy  narządów wewnętrznych jamy brzusznej.

Ustalono, że w okolicy sceny nie było kontroli plecaków. Jak czytamy w ogólnokrajowej prasie, 27-latek krzyczał przez mikrofon: - Halo! Halo! Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz.

Napastnika zatrzymano, pierwszy powalił go na ziemię pracownik obsługi technicznej. Okazało się, że wcześniej był notowany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, między innymi za rozboje. Mężczyzna w maju 2014 roku usłyszał wyrok. Gdański sąd skazał go na pięć lat i sześć miesięcy więzienia. Była to kara za cztery napady na banki: trzy placówki SKOK i oddział Credit Agricole.

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska od 1998 r.

AKTUALIZACJA

W poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski. powiadomił o śmierci prezydenta po godz. 14.00. - Informacja, którą przekazał mi lekarz, jest taka, że pan prezydent zmarł. Nie udało się wygrać z tym wszystkim, co go dotknęło. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.
 

Facebook

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo