W akcji „Nie olewamy miasta” z 2015 roku spytano mieszkańców ośmiu większych miast, czego im najbardziej brakuje w przestrzeni publicznej. W pierwszej piątce znalazły się toalety publiczne. W Płocku na identyczną potrzebę wskazywały projekty z budżetu obywatelskiego, dlatego rusza konkurs na zaprojektowanie takiej toalety, której już nikt nie będzie się wstydził.
Płock dołącza do grona miast, które chcą mieć ładne toalety publiczne zamiast plastikowych kabin toi toi. W sumie szkoda, że dopiero teraz. Jednak poczynione kroki wskazują, że powody do wstydu stopniowo znikną (pamiętacie jeszcze próby osłony kabiny pergolami?). W miejskie plany w tym zakresie wprowadzano dziennikarzy w czwartek na konferencji rasowej w Ratuszu.
Prezes zarządu Geberit, grupy zajmującej się branżą sanitarną, Przemysław Powalacz wyjaśniał, że kiepski stan sanitariatów to nie tylko nasza bolączka, ale również wielu innych polskich miast. - Standard toalet publicznych w polskich miastach na ogół jest dramatyczny – mówił. - Dzieje się tak dlatego, że samorządy mają inne potrzeby – a tu obiekty sanitarne nie należą do ścisłej czołówki. - Wszystkich nas rażą już toi toie – uzupełniał jego wypowiedź wiceprezydent Jacek Terebus. - Stąd nasza decyzja, aby problemem zająć się kompleksowo na terenie całego miasta.
W czwartek, 10 marca wystartował konkurs na projekt łazienki dla mieszkańców Płocka. Organizuje go firma KOŁO działająca w branży wyposażenia łazienek we współpracy z Ratuszem. To już 18. edycja tego ogólnokrajowego konkursu. Z początku projekty nie były wykorzystywane w praktyce, ale wszystko zmieniło się 2006 roku. - Wtedy nastąpiło wejście do tzw. realu – kontynuował Powalacz. - Jak dotąd oceniliśmy 3 tys. 700 prac, na nagrody wydaliśmy 700 tys. zł – przekonywał w ten sposób, że warto zainteresować się sprawą. - Łazienki z toaletami wydają się zaledwie drobnymi elementami z perspektywy całego miasta, jednak poprawa stanu nawet tak malutkiego kawałka powoduje, że otaczająca nas przestrzeń staje się bardziej przyjazna.
W trakcie konferencji przywołano kilka zwycięskich projektów, które zostały zrealizowane. Tak się stało m. in. z projektem z 2010 roku na toaletę „Plażową”, zwaną też „Toaletą nad Wisłą” w Warszawie. Znajduje się w pobliżu Stadionu Narodowego, nieopodal funkcjonuje kawiarnia i wypożyczalnia sprzętu sportowego. Wyróżnia się niebanalną formą, zagospodarowaniem dachu, na który można wejść schodkami. Inne projekty zrealizowano w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą i w Krakowie przy Rondzie Mogilskim.
Projekty można nadsyłać do 9 maja. Rozstrzygnięciem konkursu z nagrodami dla uczestników o łącznej wartości 40 tys. zł zajmie się jury. Ponadto wybrane prace ocenią w dniach 8-15 czerwca także internauci. Ta, która się przyjmie i zgromadzi najwięcej głosów, otrzyma dodatkowe wyróżnienie i nagrodę pieniężną w wysokości 2 tys. zł. Wyniki poznamy 22 czerwca w samo południe, a wtedy pozostaje również wręczenie głównej nagrody laureatowi wynoszącej 20 tys. zł, trzech wyróżnień (I stopnia – 8 tys. zł, II stopnia – 4 tys. zł i III stopnia – 2 tys. zł, są to stawki bez odjęcia podatku) i sama realizacja, którą zamie się już miasto. Ta ma bezpośredni związek z planami dotyczącymi pasażu Roguckiego, o których jakiś czas temu pisaliśmy. Do wymiany są tam stare płyty, pojawi się więcej zieleni i kaskada wodna. Powinno być o wiele przyjemniej niż teraz. Właśnie w tym miejscu ma pojawić się wolnostojąca toaleta na podstawie ogłoszonego konkursu.
Budynek miejskiego szaletu musi współgrać z otoczeniem, może też pełnić dodatkowe funkcje. W regulaminie są wzmianki o dostosowaniu obiektu do potrzeb osób z niepełnosprawnością, opiekujących się niemowlętami. Część dla kobiet ma być oddzielona od części dla mężczyzn. Powierzchnia toalety nie może przekroczyć 100 metrów kwadratowych. Liczy się podejście nowatorskie, zastosowanie proekologicznych, energooszędnych rozwiązań i funkcjonalność
W konkursie wystartować mogą wszyscy z pomysłami, nawet samoucy. Nie ma tu żadnych wymogów formalnych w zakresie posiadanej edukacji. Konkurs przez ostatnie lata zyskał na prestiżu, okazuje się także trampoliną do dalszej kariery zawodowej. - Jeden z laureatów tego konkursu przygotowywał dla nas pawilon na Expo w Mediolanie – opowiadał Powalacz. - Wszystko dzięki projektowi łazienki w Kazimierzu Dolnym. W tym konkursie można się sprawdzić – sądził, czego rezultatem jest wręcz nadmiar nadsyłanych propozycji. - Bywały już sytuacje, kiedy nawet 300 prac spełniało kryteria. Widać było, że autorzy przyłożyli się, długo pracowali nad tymi koncepcjami, przez co mieliśmy problem z wyłonieniem tej najlepszej. Dlatego jestem spokojny o efekty konkursu.
Miasto jak dotąd wyremontowało toalety przy placu Narutowicza i przy Królewieckiej. Rozpoczął się już remont w kamienicy tuż przy starówce, który potrwa do maja. A kiedy już się skończy, będą tam rozlokowane na dwóch piętrach toalety damskie i męskie oraz prysznice. Odrębna toaleta publiczna z prysznicami pojawi się w planowanym budynku na nabrzeżu, który posłuży w przyszłości także za wypożyczalnię sprzętu. Jego budowa ma kosztować ok. 3,5 mln zł.
Szczegóły konkursu na stronie www.konkurskolo.pl. Chętni uczestnicy muszą się tam zarejestrować.
Więcej na temat remontu alei Roguckiego (i nie tylko) tu:
Czytaj też:
Fot. Karolina Burzyńska/Portal Płock
