W kwietniu mają zostać wypłacone tzw. trzynaste emerytury. Jak zapewnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych, wypłata wszystkich świadczeń odbędzie się w terminie.
ZUS podkreśla, że wszystkie świadczenia są wypłacane w terminie i ma to dotyczyć także tzw. trzynastych emerytur. Pieniądze mają zostać wypłacone w kwietniu, razem z przysługującym świadczeniem. W całej Polsce na "trzynastkę" może liczyć ok. 9 mln osób.
- Płocki oddział, obsługujący klientów w północnej części województwa mazowieckiego, przekaże je ponad 180 tys. osób - mówi Piotr Olewiński regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie mazowieckim. - Co ważne, dodatek ten nie podlega zajęciom komorniczym.
Tzw. trzynastka przysługuje uprawnionym m.in. do: emerytury, renty (z tytułu niezdolności do pracy, szkoleniowej, socjalnej, rodzinnej), rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego (świadczenia dla osób, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci), nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego, świadczenia lub zasiłku przedemerytalnego. Te osoby otrzymają trzynastkę, o ile w dniu 31 marca br. będą mieć prawo do jednego z tych świadczeń. Jeśli na ten dzień wypłata będzie zawieszona (np. z powodu zbyt wysokich dodatkowych zarobków), to trzynastka nie będzie przysługiwać.
Uprawnieni nie muszą składać żadnego wniosku. ZUS automatycznie doliczy trzynastkę do kwietniowego świadczenia. To 1200 złotych brutto, czyli najczęściej 981 złotych "do ręki".
- Do renty rodzinnej, którą pobiera kilka osób, przysługuje jedna trzynastka. ZUS podzieli ją w równych częściach na każdą uprawnioną osobę. Na przykład jeśli jedną rentę rodzinną pobierają dwie osoby, to każda otrzyma po 600 zł brutto - mówi Olewiński.
Jak zapewnia, wszystkie emerytury zostaną dostarczone na czas, nawet do osób objętych kwarantanną.
- Poczta Polska wprowadza szczególne procedury w przypadku wypłat rent i emerytur dla osób objętych kwarantanną. Emerytury są komisyjnie przygotowane do wypłaty w placówce pocztowej i wkładane do tzw. bezpiecznych kopert, które następnie są doręczane pod wskazany adres przy zastosowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa - mówi Justyna Siwek, rzeczniczka prasowa Poczty Polskiej.