Niespełna dobę po rozbojach, m.in. na Podolszycach, płoccy policjanci zatrzymali podejrzanych. Aresztowano 19- i 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie, ok. godz. 17:00, na ul Czwartaków, tuż przy markecie OBI. Dwóch 14-latków wracało z basenu, a wtedy podeszło do nich dwóch mężczyzn. Przemocą i groźbami zażądali najpierw pieniędzy, a ostatecznie skończyło się na skradzionym telefonie komórkowych i czapce.
Przestępcom jednak było mało. Na al. Kilińskiego znów zaatakowali młodego, tym razem 16-letniego płocczanina. Również ukradli mu telefon komórkowy. Kryminalnym wystarczyła niecała doba na namierzenie sprawców.
- Niezwłocznie po otrzymanych zawiadomieniach policjanci podjęli intensywne czynności, aby jak najszybciej ustalić i zatrzymać sprawców rozbojów. Kryminalni analizowali i sprawdzali każdą otrzymaną informację. Okoliczności dwóch rozbojów na nieletnich zaczęły na pewnym etapie łączyć się w całość, a trop zaczął prowadzić śledczych poza granice powiatu płockiego - mówi mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Kryminalnym wystarczyła niecała doba na namierzenie sprawców. We wtorkowe popołudnie na terenie powiatu gostynińskiego zatrzymano podejrzewanych o rozboje 19- i 27-latka. Odzyskano także skradzione telefony.
Jeszcze dziś podejrzani zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszą zarzut rozboju, za który grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.