Ulice Płocka są pod stałym nadzorem 150 kamer obsługiwanych przez Zespół Monitoringu Miejskiego. W tym roku transmisja on line będzie dostępna w kolejnych siedmiu lokalizacjach.
Zainstalowanie siedmiu nowych kamer planowane jest do końca października 2018 roku, a monitoringiem zostaną objęte:
1. Ulica Bartnicza 2 - w rejonie placu zabaw;
2. Aleja Pawła Nowaka - w pobliżu Spółdzielczego Domu Kultury;
3. Teren placu z boiskiem przy ul. Hermana 2;
4 . Ulica Rybaki w rejonie zejścia schodami od strony pomnika Władysława Broniewskiego w pobliżu wejścia na molo;
5 . Ulica Bielska przed skrzyżowaniem z północną obwodnicą Płocka;
6. Skrzyżowanie ulic Zielona/Gromadzka - w rejonie placu zabaw dla dzieci;
7. Ulica Miodowa 33 - w rejonie placu zabaw dla dzieci.
- Kamery są montowane w rejonach najbardziej zagrożonych, wskazanych po uprzedniej konsultacji ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w mieście oraz na prośbę społeczności lokalnej, bądź interpelacje Radnych Miasta Płocka - zauważa Alina Boczkowska, odpowiedzialna w Urzędzie Miasta za kontakty z mediami.
Potwierdza to również rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku, który zwraca uwagę na wzrost poczucia bezpieczeństwa w miejscach objętych monitoringiem.
- Miejsca rozmieszczenia kamer monitoringu są miejscami, które również my wskazujemy - zauważa Krzysztof Piasek, rzecznik KMP w Płocku. - Niewątpliwie dość szeroko rozbudowana sieć monitoringu w naszym mieście ma wpływ na ograniczenie przestępczości, które jest zauważalne po analizie naszych statystyk - dodaje.
Rzecznik przyznaje również, że policja często korzysta z nagrań monitoringu.
- Nagrania są wykorzystywane do prowadzenia spraw o przestępstwa pospolite: kradzieże, włamania, przestępstwa rozbojów, bójek, pobić, a także w sprawach dotyczących kolizji i wypadków drogowych - powiedział Krzysztof Piasek. - Na podstawie nagrań możemy m.in. identyfikować sprawców zdarzenia, zweryfikować przebieg kolizji lub wypadku drogowego, a także prześledzić drogę, którą poruszała się osoba zaginiona - dodał.
Przypomnijmy, że od nowego roku monitoring jest w strukturze organizacyjnej straży miejskiej, a nie jak do tej pory urzędu miasta, a zmiana podyktowana była skróceniem czasu reakcji na niepokojące zdarzenia.