– Przygotowaliśmy tegoroczny festiwal tak, aby mogli bawić się na nim absolutnie wszyscy. I rodziny z dziećmi, i osoby niepełnosprawne – mówił prezydent Andrzej Nowakowski podczas konferencji prasowej otwierającej tegoroczną edycję Reggaelandu. – Wszystkie służby odpowiedzialne za organizację i zachowanie porządku starają się jak mogą, aby impreza odbywała się bez zakłóceń. A ludzie odpowiedzialni za dobór artystów również wykonali kawał dobrej roboty.
O muzykach, których będzie można podziwiać podczas tegorocznego festiwalu pisaliśmy już wielokrotnie, dlatego wyłącznie z kronikarskiego obowiązku przypominamy, że największymi gwiazdami imprezy będą: Shaggy, Jahcoustix, Richie Stephens, Mellow Mood, The Selecter i St. Petersburg Ska-Jazz Review, Jamal, Mesajah, Ras Luta.
Wszyscy uczestnicy festiwalu w tym roku mają zapewniony wstęp do muzeów – Diecezjalnego, Mazowieckiego i Żydów Mazowieckich, a także do ZOO i Novego Kina Przedwiośnie, gdzie zobaczą film „Marley”. Po mieście poruszać się mogą specjalnie dla nich przowanym Reggaebusem. Jest również reggae przedszkole dla najmłodszych, strefa darmowego wi fi, specjalny namiot, w którym można doładować telefon komórkowy.
Są również wolonariusze – siostry zakonne, księża i osoby świeckie, służące wsparciem duchowym – którzy uczestniczą w zorganizowanej po raz pierwszy Przystani Miłosierdzie. Organizatorzy podkreślali, że obecność tej inicjatywy na Reggaelandzie wynika z konsultacji z uczestnikami ubiegłorocznego festiwalu. Podobnie zresztą jak wielu innych rzeczy, które w tym roku pojawiły się na festiwalu po raz pierwszy.
W sobotę w Płocku pojawi się konsul Jamajki, który osobiście częstował będzie potrawami ze swego kraju, opowiadając jednocześnie o jamajskiej kulturze. A także o tym, że turystyka może okazać się motorem napędowym całej gospodarki.
Kilkanaście minut po zakończeniu konferencji prasowej z organizatorami Reggaelandu przedstawiciele mediów spotkali się z dwiema gwiazdami imprezy – Jahcoustiksem i Richiem Stephensem. Obaj mają na swoim koncie już po kilka wizyt w naszym kraju. Jahcoustix był między innymi na Przystanku Woodstock, Ostrołęce i we Wrocławiu. Przyznał, że wszędzie, gdzie się pojawiał, spotykał się z wyrazami sympatii. – Muzyka jest najbardziej międzynarodowym językiem świata – mówił Jahcoustix.
Drugi zn gwiazdorów przyznał, że najbardziej cieszy się zawsze, gdy na jego polskich koncertach pojawiają się tłumy ludzi. – Uwielbiam spoglądać ze sceny na morze kołyszących się w rytm muzyki ludzkich głów – przyznał Richie Stephens. – To napędza mnie, aby dla tych ludzi dać z siebie wszystko.
Tegoroczny Reggaeland rozpoczął się dość nietypowo. Zamiast jamajskiego słońca mieliśmy strugi deszczu. A zamiast rytmów reggae – na dużej scenie na początku rozległy się punk i pogo. A wszystko przez Podwórkowych Chuliganów czyli płocką formację dzięki której pod główną festiwalową sceną już od samego początku imprezy zaroiło się od ludzi.
Fot. Tomasz Paszkiewicz