Trwa już montaż dekoracji świątecznych. W czwartek cieszyli się wszyscy, którzy stęsknili się za widokiem płatków śniegu na płaszczu. A teraz czas pomyśleć o wykonaniu jakiegoś miłego gestu w stronę najmłodszych, przebywających w szpitalu lub w ośrodkach, gdzie nikomu się nie przelewa i wręczyć podarki dostarczone na ryczących dwukołowych maszynach.
Płoccy MotoMikołaje zamierzają wyruszyć po raz czwarty z paczkami 7 grudnia o godzinie 10.30 spod drzwi Ratusza. Jak zastrzegają na Facebooku, żadna pogoda im niestraszna w obliczu tak ważnej misji do wykonania.
W tym roku zaplanowali odwiedziny w pięciu miejscach, ale nie będą to żadne galerie handlowe. Zobaczymy ich w Ośrodku Rodzinnej Pieczy Zastępczej, w siedzibie Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, Ośrodku Adopcyjno-Wychowawczym, Ośrodku Opiekuńczo-Wychowawczym, na Oddziale Pediatrycznym w Płockim Zakładzie Opieki Zdrowotnej.
Zanim jednak nastąpi najprzyjemniejsza część całej akcji, czyli obdarowywanie podarkami i chwytający za serce widok rozpromienionej dziecięcej buzi, trzeba najpierw skompletować wszystkie paczki. W tych nie może zabraknąć obowiązkowych słodyczy, pluszaków, zabawek, książek, klocków. Równie ważne są takie artykuły toaletowe, jak kosmetyki czy pampersy. Przydadzą się także środki czystości i wszelkie inne sprawunki, na jakie tylko pozwoli nam własna inwencja i dobra wola.
Zbiórki artykułów już trwają. Za ich organizację ponownie odpowiada Maciej Kiusin Kusiński. Prezenty możemy przynosić na Stary Rynek 22 i 26 listopada o godzinie 19.00. Mikołaje powinni posiadać własny środek transportu. Nikt tu jednak nie wymaga od potencjalnych Mikołajów sań zaprzęgniętych w stado reniferów. Wystarczy być zmotoryzowanym, a już najlepiej posiadać motocykl. Trzeba jednak pamiętać jeszcze o jednym. Nie dość, że trzeba skombinować odpowiedni strój (w tym bujny rozmiar w pasie), to liczy się jeszcze broda i wąsy, by było autentyczniej. Ale spokojnie, jest jeszcze czas, żeby zapuścić prawdziwe.
Fot. Moto-Forum
