9 marca 2022 roku z pewnością zapadnie w pamięci wielu płocczan. Tuż przed południem miastem wstrząsnęła informacja: w jednym z bloków przy ul. Wyszogrodzkiej znaleziono ciała trzech chłopców. Najmłodszy z nich nie skończył nawet 8 lat.
Trwają poszukiwania Radosława Kolasińskiego, ojczyma starszych chłopców i ojca najmłodszego. 42-latek pozostaje nieuchwytny. Tak samo jak nieuchwytna jest odpowiedź na pytanie: co było motywem tej zbrodni?
Czytaj więcej: Sprawa zabójstwa trzech chłopców. Policja: Tworzenie fake newsów nie sprzyja poszukiwaniom
- Zaniepokoiła się matka dzieci, że dzieci nie poszły do szkoły. Skontaktowała się ze swoją siostrą. Początkowo było podejrzenie, że doszło do zaczadzenia - mówi w rozmowie z reporterami TVN Uwaga Marcin Policiewicz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Płocku.
Na miejsce przybyli strażacy. W mieszkaniu nie zastali pożaru, a zwłoki trzech chłopców ubranych w piżamy. Konieczna była pomoc psychologa.
Reporterzy rozmawiali m.in. z babciami chłopców i sąsiadami. Nikt nie potrafi wskazać motywu. W domu nie dochodziło do awantur, rodzina nie miała założona niebieskiej karty.
Materiał reporterów TVN UWAGA można obejrzeć tutaj.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.