Jak podają w płockim ZOO, poprzednia samica pandy małej dożyła 12 lat. Ogród pożegnał się z nią w ubiegłym roku. Od tamtego czasu szukano nowej partnerki dla Hariego. Te właśnie zakończono.
- Nowa mieszkanka okazała się bardzo przyjaźnie nastawiona zarówno do swojego towarzysza, jak i do opiekunów – podają w płockim ZOO. - Teraz Laya poznaje swój wybieg i układa sobie relacje z Harim. Sądząc po tym jak dużo czasu spędzają wspólnie na jednej gałęzi, można sądzić, że się dogadają – żartują w ogrodzie.
Panda mała to gatunek, który występuje na obszarze od Himalajów do południowych Chin. Aktywna jest przeważnie nocą, dzień spędza śpiąc w norach lub w gałęziach drzew, zwinięta w kłębek i przykryta gęstym ogonem.
Pożywienie pandy małej w 70 proc. składa się z bambusów, przede wszystkim ich liści i pędów. Poza tym żywi się trawą, korzeniami roślin, żołędziami.
Naturalnymi wrogami pand są np. pantery śnieżne, sowy i inne duże ptaki drapieżne, ale największym zagrożeniem jest człowiek i jego zwierzę domowe - pies. Jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem a populację w naturze szacuje się na około 10 tys. osobników.
Hodowla pand w płockim ZOO budzi uznanie specjalistów koordynujących ten gatunek, a młode, które się u nas urodziły można zobaczyć w ogrodach zoologicznych w Irlandii, Austrii i Rosji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.