Płock po raz kolejny pomoże samorządowi województwa w zakresie współfinansowania Muzeum Żydów Polskich. W budżecie miasta znalazło się na ten cel 250 tys. zł. Zdaniem niektórych radnych, w Płocku są pilniejsze potrzeby.
Chodzi konkretnie o dalsze współfinansowanie przez miasto funkcjonowania Muzeum Żydów Mazowieckich przy Kwiatka 7. Przypomnijmy, że jeszcze za poprzedniego prezydenta ratusz sprzedał stowarzyszeniu „synagoga Płocka” budynek bóżnicy za symboliczny 1 proc. wartości. Za czasów obecnego włodarza miasto zdecydowało się na poręczenie budowy muzeum własnym budżetem na sumę 13 mln zł i postanowiło współfinansować funkcjonowanie placówki razem z sejmikiem województwa, któremu placówka podlega. Koszty podzielono na równe części, po 250 tys. zł rocznie.
Andrzej Aleksandrowicz z klubu PIS-u zgłosił wątpliwości do propozycji dalszego współfinansowania MŻM.
- Czy osoby zarządzające tym muzeum podejmowały działania, aby pozyskiwać środki na funkcjonowanie z jakichś organizacji w państwie Izrael bądź z jakiejś fundacji Żydów Amerykańskich. Są takie fundacje i przeznaczają środki na utrzymanie takich instytucji w Europie. Instytucji dotyczących historii Żydów w Europie – dopytywał radny PIS-u. - Nie ma co się z tego śmiać tylko trzeba to po prostu wiedzieć – odpowiadał na uśmiechy pełne wątpliwości. - Zastanawia mnie, że znowu chcemy przeznaczać po 250 tys. zł na utrzymanie Muzeum Żydów Mazowieckich, natomiast na dożywianie ubogich „Kromka chleba” przekazaliśmy na cały rok 10 tys. zł – porównywał kwoty.
Sprawę starał się wyjaśnić prezydent Andrzej Nowakowski.
- Kwestia przedłużenia finansowania jest związana z faktem, że dopiero w maju 2015 roku nastąpiło ostateczne rozliczenie projektu - mówił prezydent Nowakowski. Oznacza to, że pięcioletni okres trwałości tego projektu, kończy się w 2020 roku. Decyzja należy do państwa radnych. Ja uważam, że to dobra, ważna i potrzebna inicjatywa. Projekt odbudowy zabytku został zrealizowany dzięki pewnemu wsparciu samorządu miasta, ale przede wszystkim, dzięki zaangażowaniu grupy prywatnych osób, które pozyskały środki unijne na ten cel. Procedury musiały być zachowane, stąd dzisiejsza uchwała. Zakładam, że wszystkim zależy, aby muzeum funkcjonowało w takim kształcie – dodawał.
Przypomniał, że MŻM stanowi część Muzeum Mazowieckiego, które podlega pod samorząd województwa mazowieckiego, a miasto wspiera tę działalność.
- Jeśli pan uważa, że należy zwiększyć środki na wsparcie i pomoc osobom potrzebującym, na dożywianie np. dzieci, to proszę o „pół interpelacji”. Ale zestawianie tych dwóch faktów jest co najmniej niezasadne – stwierdził Nowakowski
Głos zabrała także Iwona Jóźwicka z Kukiz’15.
- Bardzo się dziwię, że się znalazły się pieniądze, 250 tys. zł. Nie zostały one zabezpieczone w budżecie wtedy, kiedy był procedowany, a tu nagle się pojawiają. Jak radni czasami proszą o pieniądze na jakiś cel, to słyszą, że nie ma na to pieniędzy, że budżet wywrócą… A tu się okazuje, że pieniądze są i to całkiem niemałe. Bardzo dziwi mnie ten fakt – przedstawiła swój punkt widzenia radna..
Radni zagłosowali za przyjęciem uchwały.