reklama

Miasto płaci za konkurs. I to niemało

Opublikowano:
Autor:

Miasto płaci za konkurs. I to niemało - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRatusz i spółka miejska zgłosiły remont Małachowianki oraz wieży ciśnień do ogólnopolskiego konkursu "Modernizacja Roku". Za udział w konkursie trzeba było zapłacić. I to wcale nie tak mało.

Ratusz i spółka miejska zgłosiły remont Małachowianki oraz wieży ciśnień do ogólnopolskiego konkursu "Modernizacja Roku". Za udział w konkursie trzeba było zapłacić. I to wcale nie tak mało.

To już dziewiętnasta edycja konkursu wyróżniającego dokonania polskich wykonawców pod względem remontów i modernizacji różnorodnych obiektów. Oceniana jest m.in. nowoczesność technologii, jakość wykonania, dbałość o architekturę, zastosowane rozwiązania ekologiczne itd. Obiekty ocenia jury konkursowe pod przewodnictwem prof. dr. hab. inż. Adama Podhoreckiego. Nagrody co roku wręczane są na Zamku Królewskim w Warszawie. Pięć lat temu nagrodę odbierali przedstawiciele Płocka za modernizację Wzgórza Tumskiego.

Aktualnie trwa 19. edycja, organizatorzy zdecydowali się wydłużyć termin na zgłaszania  propozycji i do 15 maja. W tym roku miasto zgłosiło do konkursu odrestaurowaną Małachowiankę. Ale okazuje się, że udział w konkursie nie jest bynajmniej bezpłatny, na co zwrócił uwagę nasz czytelnik. Wpisowe jest zależne od wartości inwestycji. Nagrodą jest tytuł Modernizacja Roku.

- To prawda, za uczestnictwo zapłaciliśmy 10 tysięcy złotych - przyznaje Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. - To bardzo prestiżowy konkurs i to dobrze wydane pieniądze - ocenia. - Ekwiwalent reklamowy, czyli promocja miasta i Małachowianki, o której istnieniu wiele osób w Polsce nie ma pojęcia, jest nieporównywalnie większy niż te 10 tysięcy zł. Z czystym sumieniem zapłaciliśmy te pieniądze.

Do konkursu zgłosiły się też Wodociągi Płockie, które chciały się pochwalić odrestaurowaną wieżą ciśnień. Jak podaje Hubert Woźniak, za udział w konkursie spółka zapłaciła 8,6 tysięcy złotych.

Kontrowersje dotyczące konkursów, w których startuje miasto, pojawiły się jakiś czas temu  w związku z wyjazdem władz miasta do Londynu po odbiór świadectwa o atrakcyjności inwestycyjnej miasta. Pojawiły się spekulacje,  że miasto musiało zapłacić  za otrzymanie certyfikatu i tak naprawdę szumna nagroda to pic na wodę. Sprawa zajmowali się nawet radni, a podczas sesji wiceprezydent Jacek Terebus zapewniał, że za wskazanie miasta jako atrakcyjnego terenu inwestycyjnego nie kosztowało nas ani grosza.

Na zdjęciach odrestaurowana Małachowianka, fot. Portal Płock

Na fotograficzny spacer po odnowionej najstarszej szkole w Polsce zapraszamy do naszej galerii:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE