Do opisywanej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu w miejscowości Słupno. Policjanci z miejskiej komendy, podczas patrolowania drogi krajowej, zatrzymali opla, którego kierujący popełnił kilka wykroczeń drogowych.
- Siedzący za kierownicą pojazdu młody mężczyzna zaczął gwałtownie przyspieszać – relacjonuje Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Nie reagował na nadawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca opla został zatrzymany dopiero kiedy zjechał z drogi publicznej w „ślepą uliczkę” - podaje.
Jak się okazało, miał on co najmniej kilka powodów by uciekać policjantom. 27-latek jechał bez uprawnień, pojazdem z założonymi skradzionymi tablicami rejestracyjnymi. Na tym jednak nie koniec.
- W bagażniku policjanci znaleźli kilka beczek z zawartością oleju napędowego – podaje Lewandowska. - Szybko wyszło na jaw, że paliwo podejrzany ukradł na jednej z podpłockich stacji paliw - dodaje.
Ponadto zatrzymany był poszukiwany. Miał on odbyć karę pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu nawet kilka lat więzienia.
Komentarze (0)