reklama
reklama

Mecze Wisły Płock w większości imprezami podwyższonego ryzyka. Radny Sosnowski pisze do komendanta w tej sprawie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: kadr z WeszloTV/Tomasz Miecznik

Mecze Wisły Płock w większości imprezami podwyższonego ryzyka. Radny Sosnowski pisze do komendanta w tej sprawie - Zdjęcie główne

foto kadr z WeszloTV/Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWielkimi krokami zbliża się inauguracja sezonu 2025/26. Wisła Płock rozgrywki zainauguruje przy Łukasiewicza 34 już w sobotę 19 lipca potyczką z Koroną Kielce, a do końca roku Nafciarze w domu zagrają 9 meczów. Większość z nich została wstępnie zakwalifikowana przez płocką policję jako imprezy masowe podwyższonego ryzyka, co wiąże się z konsekwencjami finansowymi i organizacyjnymi. Radny Michał Sosnowski napisał list otwarty do Komendanta Miejskiego Policji w Płocku w tej sprawie.
reklama

Dyskusja wokół zasadności nakładania klauzuli imprez masowych podwyższonego ryzyka na mecze przy Łukasiewicza 34 ciągnie się od czasu awansu Wisły Płock do Ekstraklasy w 2016 roku. Nafciarze grali wtedy na starym, wysłużonym obiekcie, gdzie wiele rozwiązań funkcjonowało na przysłowiowe "słowo honoru". Bezpieczeństwo udało się zachować i mimo przestarzałej infrastruktury mecze w Płocku były rozgrywane w bezpiecznej atmosferze.

Wydawało się, że zasady gry zmieni otwarcie nowego obiektu - funkcjonalnego, z odpowiednimi zabezpieczeniami, sprawnym monitoringiem. Poza jednym incydentem na meczu z Wisłą Kraków, niezwiązanym zresztą z obecnością kibiców gości, w Płocku nie dochodziło do poważnych incydentów. Zdarzało się, że kibice gości spalili jaki szalik, ale spotkania nie były nawet przerywane - sprawę błyskawicznie rozwiązywała straż pożarna. Od ponad 10 lat w przy Łukasiewicza 34 w Płocku nie było zagrożenia wynikającego z zachowania kibiców gości czy gospodarzy.

reklama

Mimo to wciąż wiele meczów jest kwalifikowanych jednak jako imprezy masowe podwyższonego ryzyka. Policja tłumaczy to względami bezpieczeństwa, ale ma to swoje konsekwencje dla klubu i kibiców. Prawo nakazuje np. zatrudnienie więcej przedstawicieli służb porządkowych:

  • w przypadku zwykłych imprez jest to 10 członków służby informacyjnej i porządkowej na 300 osób i co najmniej 1 członek służby porządkowej lub służby informacyjnej na każde następne 100 osób; członkowie służb porządkowych muszą stanowić minimum 20 proc.
  • w przypadku imprezy masowej podwyższonego ryzyka to 15 członków służby informacyjnej i porządkowej na 200 osób i co najmniej 2 członków służby porządkowej lub informacyjnej na kolejne 100 osób, przy czym członkowie służb porządkowych muszą stanowić przynajmniej 50 proc.

Zakładając, że na meczu stawi się komplet ok. 14 000 widzów, w przypadku zwykłej imprezy masowej klub musi zatrudnić ok. 150 członków służb porządkowych i informacyjnych, z czego przynajmniej 32 osoby mogą być przedstawicielami służby porządkowej. Przy imprezie masowej podwyższonego ryzyka klub musi zatrudnić już ponad 300 osób osób, przy czym przynajmniej ok. 150 przedstawicieli służb porządkowych.

reklama

Czysto teoretycznie klub może starać się o zgodę na zatrudnienie mniejszej liczby służb. Klauzula imprezy masowej podwyższonego ryzyka ma za też konsekwencje dla kibiców. Mówiąc wprost - na stadionie nie będzie można kupić piwa.

Do końca 2025 roku według naszych informacji za imprezy masowe podwyższonego ryzyka Komenda Miejska Policji wstępnie uznała spotkania z:

  • Koroną Kielce,
  • Legią Warszawa,
  • Pogonią Szczecin,
  • Cracovią,
  • Lechem Poznań,
  • GKS-em Katowice.

Za bezpieczne zostały uznane spotkania z Piastem Gliwice, Zagłębiem Lubin i Bruk-Bet Termalicą Niecieczą. 

Policja bierze pod uwagę liczbę uczestników imprezy masowej, ale też relacje panujące między kibicami obu klubów. W najbliższej przyszłości nie ma więc raczej szansy, by jakikolwiek mecz z Legią Warszawa, na który przyjadą kibice gości, nie był meczem podwyższonego ryzyka. Co do spotkania z Cracovią czy GKS-em Katowice można mieć jednak wątpliwości. Z krakowskim klubem płoccy fani żyją ostatnimi czasy w poprawnych stosunkach, podobnie jest też na linii władz klubów. 

reklama

Radny Sosnowski pisze do komendata

W niedzielny wieczór radny Michał Sosnowski, zasiadający w klubie Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Płocka, napisał list otwarty do Komendata Miejskiego Policji w Płocku, w którym apeluje o złagodzenie stanowiska policji przynajmniej w przypadku kilku meczów. Wpis udostępnił w swoich mediach społecznościowych. Cytujemy w całości.

Płock, dnia 13 lipca 2025 r.
 
List otwarty do Komendanta Miejskiego Policji w Płocku
 
Szanowny Panie Komendancie,
 
Jako radny Miasta Płocka, a zarazem Przewodniczący Komisji Inwestycji, Rozwoju i Bezpieczeństwa, zwracam się do Pana z głębokim niepokojem oraz poczuciem obowiązku wobec mieszkańców naszego miasta, środowiska sportowego oraz lokalnych przedsiębiorców, w sprawie Pańskich decyzji dotyczących kwalifikowania meczów piłkarskich Wisły Płock jako wydarzeń o podwyższonym ryzyku.
 
Z informacji przekazanych przez klub i służby miejskie wynika, że aż 6 z 9 zaplanowanych domowych spotkań Wisły Płock w nadchodzącej rundzie Ekstraklasy zostało przez Komendę Miejską Policji w Płocku uznanych za mecze podwyższonego ryzyka. Wśród tych spotkań znajdują się mecze z drużynami takimi jak Cracovia, GKS Katowice czy Lech Poznań – klubami, z którymi kibice Wisły Płock nigdy nie pozostawali w otwartym konflikcie ani nie byli zamieszani w incydenty stadionowe o charakterze chuligańskim.
 
Taka decyzja budzi wątpliwości co do jej zasadności i proporcjonalności – zarówno z punktu widzenia bezpieczeństwa, jak i interesu publicznego.
Utrzymywanie statusu meczu podwyższonego ryzyka dla niemal dwóch trzecich domowych spotkań rundy:
- znacząco zwiększa koszty organizacyjne klubu (nawet o 70.000 zł na mecz),
- generuje poważne straty dla operatora cateringowego stadionu (m.in. z tytułu zakazu sprzedaży piwa),
- pozbawia kibiców możliwości korzystania z podstawowych udogodnień stadionowych, ponadto osłabia zaufanie społeczne do działań Policji, która powinna być partnerem w zapewnianiu bezpieczeństwa, a nie barierą w rozwoju lokalnego sportu i życia społecznego.
 
Wysoki status bezpieczeństwa publicznego w Płocku (a przede wszystkim na stadionie) jaki utrzymuje się od lat, zasługuje na racjonalną ocenę ryzyk, a nie działania oparte na szablonowym, być może nadmiernie ostrożnym podejściu.
Dobrze rozumiem konieczność zachowania czujności – i tam, gdzie rzeczywiście występują realne zagrożenia porządku publicznego, nikt nie neguje potrzeby wzmożonych środków ochrony. Jednakże stosowanie tej kategorii wobec meczów bez wyraźnego zagrożenia – zwłaszcza wobec klubów takich jak Lech Poznań, Cracovia czy GKS Katowice – wydaje się nieuzasadnione i szkodliwe.
 
Apeluję do Pana Komendanta o ponowną, wnikliwą analizę decyzji dotyczących klasyfikacji meczów domowych Wisły Płock w sezonie 2025/2026.
 
Proszę o:
- Usunięcie statusu meczu podwyższonego ryzyka dla meczów z Cracovią, GKS Katowice oraz Lechem Poznań,
- Uwzględnienie przy przyszłych decyzjach rzeczywistej historii relacji kibiców oraz oceny sytuacji lokalnej, a nie wyłącznie potencjalnego zagrożenia na podstawie ogólnokrajowych schematów.
 
Płock zasługuje na odpowiedzialne i partnerskie podejście do organizacji wydarzeń sportowych. Chcemy budować miasto bezpieczne, nowoczesne i wspierające rozwój sportu – nie odstraszające kibiców, sponsorów i mieszkańców nieproporcjonalnymi decyzjami administracyjnymi.
 
Z wyrazami szacunku,
Michał Sosnowski
Radny Miasta Płocka

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo