reklama
reklama

Mandat 5 tys. zł, grzywna 30 tys. zł. Drakońskie kary dla kierowców. Sprawdźcie, co się może zmienić

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TM

Mandat 5 tys. zł, grzywna 30 tys. zł. Drakońskie kary dla kierowców. Sprawdźcie, co się może zmienić - Zdjęcie główne

foto TM

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKoniec z pobłażliwością. Rząd zamierza skręcić solidny bat na piratów drogowych, bo na drogach wciąż traci zdrowie lub ginie wiele osób. Straszakiem mają być bardzo wysokie kary.
reklama

Rewolucyjne rozwiązania są coraz bliżej wejścia w życie.

- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h będzie skutkowało mandatem od 1500 zł do 5000 zł - tak w obszarze zabudowanym, jak i poza miastem. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu 2 lat, to zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł - wylicza Interia Biznes.

Zmiany może wprowadzić nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, nad którą obradował rząd.

Kwoty robią wrażenie. Np. w przypadku wykroczeń drogowych nowy projekt zakłada wzrost maksymalnej grzywny z 5 tys. zł do aż 30 tys. zł!

Co istotne, nowe przepisy wprowadzą mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych od uregulowania mandatu. Punkty te mają być kasowane dopiero po dwóch latach od zapłaty grzywny. Zamysł jest prosty - chodzi o to, by nie opłacało się zwlekać z uiszczeniem karnej opłaty.

reklama

Jak podkreśla Interia Biznes, po zmianach za złamanie przepisów kierowca będzie mógł dostać już nie 10, ale nawet 15 punktów karnych. Obecnie ratunkiem dla wielu osób są dodatkowe szkolenia, redukujące liczbę punktów karnych na koncie. Rząd jednak planuje wycofanie takiej możliwości.

Każdy z nas przyzna, że kara za jazdę po alkoholu powinna być bardzo wysoka. Co rząd planuje w tej materii?

- Dla kierującego pod wpływem alkoholu projekt zakłada możliwość wymierzenia kary do 30 dni aresztu oraz minimalnej grzywny 1,5 tys. zł w przypadku pojazdu innego niż mechaniczny oraz 2,5 tys. zł w przypadku pojazdu mechanicznego - wylicza Interia.

reklama

Sprawcom przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozić ma kara co najmniej 2 lat pozbawienia wolności. A w wypadku sprowadzenia katastrofy lub spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - minimum 8 lat.

Dodajmy, że obecnie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Projekt ustawy mówi, że będą to 3 lata.

No dobrze, kary drakońskie, grzywny szalone, ale gdzie trafią te miliony czy miliardy z tak wysokich kar?

- Pieniądze z mandatów mają trafiać na budowę dróg. Przynajmniej tak zapowiada rząd. W ocenie pomysłodawców takie rozwiązanie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa - pisze Interia.

reklama

W 2020 r. doszło w Polsce do ponad 23,5 tys. wypadków drogowych, zginęło 2,491 osób, rany odniosło 26,5 tys. osób. Prawie 90 proc. wypadków wydarzyło się z winy kierujących.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama