Jeszcze niedawno Aeroklub Ziemi Mazowieckiej bił na alarm z powodu zmian w przepisach podatkowych. Dotychczas był zwolniony z podatku, a teraz kwota przerosła ich możliwości. Ratunkiem mogłaby być decyzja radnych, aby ponownie zwolnił lotnisko z fiskalnych obciążeń. Jednak uchwała dotyczy tylko 2016 roku. Dlaczego?
O tej sprawie pisaliśmy już w styczniu. Przypomnijmy, że po nowelizacji przepisów Aeroklub Ziemi Mazowieckiej miałby płacić podatek od gruntów i nieruchomości z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Nie przewidywano zwolnień od podatku w przypadku lotów sportowych i rekreacyjnych, jak to było wcześniej, a „wyłącznie” w zakresie lotów na rzecz dzieci i młodzieży. Aeroklub był w kropce, skoro prowadzi działalność gospodarczą, ale dla osób dorosłych. Jednocześnie ta nie przynosi takich dochodów, aby zapłacić znaczną kwotę. Z obliczeń wyszło, że za 75 ha gruntów lotniska w cenie z 2015 roku wynoszącej 0,89 zł za metr gruntu musiałby uiścić 667,5 tys. zł, co zdecydowanie przekracza roczne obroty AZM. Zwłoka była niewskazana. W podobnych opałach znalazły się także inne aerokluby na terenie kraju.
Aby zaleźć wyjście z tego ambarasu, AZM zwrócił się do Ratusza i do posła Prawa i Sprawiedliwości, Marka Opioły. Ten drugi apelował w styczniu do radnych, aby zareagowali. W rzeczywistości prace zaczęły się w Ratuszu już pod koniec 2015 roku, kiedy polecono przygotowanie projektu uchwały. Niestety projekt nie został przedstawiony radnym na styczniowej sesji, ponieważ wymagał zaopiniowania przez Regionalną Izbę Obrachunkową i UOKiK, co trochę potrwało. Tym sposobem radni zagłosują dopiero 23 lutego nad zwolnieniem budynków, budowli i gruntów związanych wyłącznie z działalnością w zakresie sportów lotniczych w bieżącym roku.
A co po 2016 roku? Ostatnio zapytaliśmy wiceprezydenta Jacka Terebusa o sprawę płockiego lotniska. Część gruntów (19 ha) już przecież wydzielono i sprzedano za niemal 10 mln zł brutto firmie CNH Industrial Polska. - Teraz lotnisko faktycznie wykorzystuje może 30 proc. terenu – twierdził wiceprezydent Jacek Terebus. Uspokajał. - Lotnisko jest potrzebne i nie nosimy się z zamiarem jego likwidacji. Postaramy się, aby funkcjonowało dalej, a jednocześnie nie obciążało to miejskiego budżetu – twierdził. Hubert Woźniak z zespołu medialnego Ratusza potwierdza, że pojawiają się różne koncepcje dotyczące lotniska, które zmieniają się w zależności od inwestora, z którym są prowadzone rozmowy.
Odciążenie podatkowe wprowadzone z dwumiesięcznym opóźnieniem powoduje inny problem, mianowicie co z podatkiem, który zostanie jednak naliczony od początku stycznia. - AZM wystąpił już o umorzenie podatku za styczeń, ale wniosek nie został jeszcze rozpatrzony – mówi Hubert Woźniak. Dodaje też: - Biorąc pod uwagę fakt m. in. bardzo dobrej współpracy z AZM możemy się jednak spodziewać pozytywnej decyzji także ze strony Urzędu.
Więc czemu zwolnienie z podatku jest tylko na ten rok? Odpowiedzi udzielił miejski skarbnik Wojciech Ostrowski w trakcie komisji gospodarki komunalnej. - Z tego, co wiemy, są prowadzone dyskusje na poziomie rządowym, aby jednak przywrócić zwolnienie z podatku dla lotnisk w przedmiotowym zakresie. Zobaczymy, czy coś się tu zadzieje – a jeśli nie, wówczas czas miałby zostać wydłużony.
Czytaj też:
Fot. Zawody RiverFly na płockim lotnisku, Tomasz Miecznik/Portal Płock, Szymon Łabiński/PortalPłock
