Zobaczcie, jak powinna wyglądać relacja Kościół-państwo zdaniem kandydatów do sejmu wszystkich ugrupowań.
Pytanie o stosunki między Kościołem katolickim a państwem było trzecim pytaniem otwartym podczas debaty przedwyborczej zorganizowanej przez Portal Płock, Gazetę Wyborczą, Radio Płock i Tygodnik Płocki we współpracy z Hotelem Herman, w którym odbyło się przepytywanie kandydatów na posłów. Zobaczcie, jak odpowiadali na pytania otwarte i skonfrontujcie, jakich odpowiedzi udzielali w strzałach.
Płockie media: Jak wy, kandydaci do sejmu, widzicie rolę Kościoła, na ile może lub powinien wpływać na sprawy ogólnopaństwowe?
Piotr Zgorzelski (PSL): Wyjdę od definicji - Kościół to wspólnota ludzi ochrzczonych. W Polsce blisko 90 proc. deklaruje przynależność do Kościoła katolickiego, dlatego uważamy, że przez swoje instytucje, narzędzia, listy duszpasterskie może on i powinien zabierać głos w sprawach ważnych dla kraju i. Posłowie powinni odwoływać się do Ewangelii brać pod uwagę głos Kościoła, o ile deklarują do niego przynależność.
Marcin Kierwiński (PO): Konstytucja zapewnia nam neutralność światopoglądową, dlatego my opowiadamy się za przyjaznym rozdziałem Kościoła od państwa. Nie sposób przekreślić roli Kościoła w kulturze i tradycji Polski, ale nie może być tak że hierarchia kościelna chciałaby w sposób bezpośredni wpływać na tworzone prawo. Nie podoba mi się, że zdaniem niektórych partii, prawo powinno być tworzone pod dyktando Kościoła katolickiego. Wprowadzimy nowe zasady dotowania wszystkich kościołów.
Wojciech Jasiński (PiS): Kościół katolicki jest dziś jedynym depozytariuszem i reprezentantem tych wartości, które są ważne dla wspólnoty. Nie ma Polski ani wspólnoty europejskiej bez Kościoła, a ich fundament opiera się na chrześcijaństwie, filozofii chrześcijańskiej. Dlatego Kościół ma prawo do wyrażania swojego zdania i tworzenia prawa. Panie pośle [do M. Kierwińskiego] - prawo nie jest neutralne światopoglądowo, więc Kościół powinien mieć swoje zdanie. Daje mu je również konkordat.
Marcin Podsędek (Nowoczesna Ryszarda Petru): Naszym zdaniem rozdział państwo-Kościół jest bardzo jasny, określa go konstytucja. Jeśli chodzi o szczegóły, to opowiadamy się za zaprzestaniem finansowania lekcji religii z budżetu państwa i wyprowadzenia jej ze szkół. Te pieniądze wolimy przeznaczyć na inne cele edukacyjne, np. dofinansowanie klasopracowni przyrodniczych. Rozdział jest ważny też dla samego Kościoła sam traci, wchodząc w spory polityczne.
Marcin Baciński: Partia KORWiN reprezentuje poglądy konserwatywne. Oczywiście nie wyobrażamy sobie państwa polskiego bez istotnej roli Kościoła, który ma ponad 1000-letniej historii. Zręby polskiej państwowości opierają się na tej religii, to nośnik tradycji i kultury, Kościół towarzyszył w walce o wolność, więc nie ma możliwości, by teraz został zepchnięty na margines. Będziemy bronić Kościoła w Polsce.
Włodzimierz Czarzasty (ZL): Zawsze byliśmy za rozdziałem Kościoła od państwa. Chcemy państwa świeckiego. To, co należne Bogu, trzeba oddać Bogu, to, co państwu - państwu. Nigdy nie pytamy nikogo, w co wierzy i z kim śpi i będziemy w tym konsekwentni. Wiemy, że wśród ludzi lewicy jest wiele osób wierzących, ale wiara jest prywatnym dobrem. Nie trzeba religii wyprowadzić ze szkół, tylko powinna wrócić do kościoła.
Iwona Wierzbicka (Kukiz’15): Kościół pełnił w historii Polski różne role. Kiedyś była to rola edukacyjna i terapeutyczna, gdy w trudnych czasach szukano w nim oparcia. Rozbiory Polski też przetrwaliśmy dzięki Kościołowi. Natomiast teraz, gdy społeczeństwo jest już inne, bardziej wykształcone, samodzielne, wymagamy innych ról od Kościoła. Powinien pełnić rolę stabilizatora i rozjemcy w sytuacjach kryzysowych i w sytuacji konfliktów społecznych.
Rafał Trzeciak (Partia Razem): Jako Razem nie mamy jasnego stanowiska w tej kwestii, ale większość jest lewicą, więc opowiada się za rozdziałem Kościoła od państwa. Jeśli czegoś nie można udowodnić, to nie ma sensu nad tym debatować w sejmie czy w senacie. Odezwę się do pana Jasińskiego - Kościół katolicki nie jest jedynym kościołem w Polsce, są kościoły protestanckie, zielonoświątkowe, świadków Jehowy, więc proszę się nie rozpędzać z tym katolickim... [Wojciech Jasiński: Ale to Kościół katolicki ukształtował Europę!] Kościół powinien być kompasem moralnym, a nie wyznacznikiem prawa.
Wyrażane powyżej poglądy można było skonfrontować z odpowiedziami na tzw. złote strzały dotyczące kwestii bioetycznych. Kościół ma w tych sprawach jasno określone stanowisko. Czy zbieżne z poglądami przyszłych posłów i tym, co mówią o relacji Kościoła i państwa? Sprawdźcie sami (WIĘCEJ grafik z odpowiedziami tak, nie )
