- Przy każdej większej inwestycji na głównych arteriach miasta drogowcy powinni analizować trasy alternatywne i myśleć, jak usprawnić ruch - wypomina drogowcom nasz czytelnik, dopominając się o wydłużenie świateł na skrzyżowaniu Kolegialnej z Kilińskiego, co mogłoby zmniejszyć tworzące się tam korki.
Wielu kierowców stara się na różne sposoby ominąć Piłsudskiego, wybierając alternatywne trasy. Gdy raz czy drugi natkną się tam na potężny korek, dopominają się o zmianę cyklu świateł. Nasz czytelnik raz po raz trafiał na zator na Kwiatka i Kolegialnej, a potem stał niemiłosiernie długo na skrzyżowaniu Kilińskiego z Kolegialną. Dopiero za rogatkami robi się trochę luźniej.
- Od czasu rozpoczęcia wiaduktu wybierana przez kierowców ulice Kwiatka i Kolegialna straszliwie się korkują - napisał nasz czytelnik. - Mogłyby się korkować trochę mniej, gdyby działała na nich zielona fala (o tym nawet nie marzę, bo ona od zawsze w naszym mieście kuleje) i gdyby cykl świateł na skrzyżowaniu Kolegialnej z Kilińskiego był na czas tej inwestycji inaczej ustawiony tj.dłuższy chociaż o 10 sekund dla jadących ul.Kolegialną dalej w ul.Wyszogrodzką lub Słoneczną. Obecnie jeden cykl to raptem kilkanaście sekund, co powoduje, że aby przejechać przez to skrzyżowanie, potrzeba kilku zmian świateł.
Płocczanin proponuje, by wydłużyć czas przejazdu o 10-12 sekund - na każdym zielonym przejedzie wówczas kilkanaście samochodów więcej dwoma pasami ruchu.
Co na to drogowcy?
Jacek Ambroziak, pełnomocnik ds. Transportu publicznego i inżynierii ruchu drogowego obiecuje przyjrzeć się sytuacji na skrzyżowaniu i rozważyć propozycję czytelnika. Przyznaje, że rzeczywiście - światła na tym skrzyżowaniu nie były zmieniane w związku z rozpoczęciem budowy wiaduktu, ponieważ eksperci w dziedzinie ruchu drogowego zalecają modyfikacje jedynie na najbliższych skrzyżowaniach od inwestycji, a nie w całym mieście. Mimo to drogowcy zobaczą, czy coś da się wskórać.
- Trzeba przede wszystkim przeanalizować, czy tak znaczne wydłużenie czasu przejazdu dla jadących Kolegialną na skrzyżowaniu z Kilińskiego nie spowoduje zatoru na Kilińskiego i Jachowicza - wskazuje Jacek Ambroziak. - Dodatkowe 10 sekund to już znaczne wydłużenie czasu przejazdu, trzeba uważać, by nie wylać dziecka z kąpielą.
Do tej pory - również dzięki prośbom naszych czytelników - udało się zmodyfikować czas pracy sygnalizacji świetlnej m.in. na skrzyżowaniach Bielskiej z Targową (dłuższy czas wyjazdu z Targowej), Otolińskiej z Targową i Pasternakiewicza, a także na skrzyżowaniu Piłsudskiego, Wyszogrodzkiej i Granicznej przy zakładzie energetycznym (dłuższy sygnał zielony dla jadących rano z Podolszyc do centrum i dłuższy po południu dla skręcających z Granicznej w Wyszogrodzką przy salonie Hondy).
Wielu kierowców stara się na różne sposoby ominąć Piłsudskiego, wybierając alternatywne trasy. Gdy raz czy drugi natkną się tam na potężny korek, dopominają się o zmianę cyklu świateł. Nasz czytelnik raz po raz trafiał na zator na Kwiatka i Kolegialnej, a potem stał niemiłosiernie długo na skrzyżowaniu Kilińskiego z Kolegialną. Dopiero za rogatkami robi się trochę luźniej.
- Od czasu rozpoczęcia wiaduktu wybierana przez kierowców ulice Kwiatka i Kolegialna straszliwie się korkują - napisał nasz czytelnik. - Mogłyby się korkować trochę mniej, gdyby działała na nich zielona fala (o tym nawet nie marzę, bo ona od zawsze w naszym mieście kuleje) i gdyby cykl świateł na skrzyżowaniu Kolegialnej z Kilińskiego był na czas tej inwestycji inaczej ustawiony tj.dłuższy chociaż o 10 sekund dla jadących ul.Kolegialną dalej w ul.Wyszogrodzką lub Słoneczną. Obecnie jeden cykl to raptem kilkanaście sekund, co powoduje, że aby przejechać przez to skrzyżowanie, potrzeba kilku zmian świateł.
Płocczanin proponuje, by wydłużyć czas przejazdu o 10-12 sekund - na każdym zielonym przejedzie wówczas kilkanaście samochodów więcej dwoma pasami ruchu.
Co na to drogowcy?
Jacek Ambroziak, pełnomocnik ds. Transportu publicznego i inżynierii ruchu drogowego obiecuje przyjrzeć się sytuacji na skrzyżowaniu i rozważyć propozycję czytelnika. Przyznaje, że rzeczywiście - światła na tym skrzyżowaniu nie były zmieniane w związku z rozpoczęciem budowy wiaduktu, ponieważ eksperci w dziedzinie ruchu drogowego zalecają modyfikacje jedynie na najbliższych skrzyżowaniach od inwestycji, a nie w całym mieście. Mimo to drogowcy zobaczą, czy coś da się wskórać.
- Trzeba przede wszystkim przeanalizować, czy tak znaczne wydłużenie czasu przejazdu dla jadących Kolegialną na skrzyżowaniu z Kilińskiego nie spowoduje zatoru na Kilińskiego i Jachowicza - wskazuje Jacek Ambroziak. - Dodatkowe 10 sekund to już znaczne wydłużenie czasu przejazdu, trzeba uważać, by nie wylać dziecka z kąpielą.
Do tej pory - również dzięki prośbom naszych czytelników - udało się zmodyfikować czas pracy sygnalizacji świetlnej m.in. na skrzyżowaniach Bielskiej z Targową (dłuższy czas wyjazdu z Targowej), Otolińskiej z Targową i Pasternakiewicza, a także na skrzyżowaniu Piłsudskiego, Wyszogrodzkiej i Granicznej przy zakładzie energetycznym (dłuższy sygnał zielony dla jadących rano z Podolszyc do centrum i dłuższy po południu dla skręcających z Granicznej w Wyszogrodzką przy salonie Hondy).
