W Orlen Arenie zorganizowano w czwartek „Płockie Targi Pracy i Kariery”. Przeważały oferty dla specjalistów, mechaników, spawaczy, było trochę ofert dla przedstawicieli handlowych, szukano nawet przyszłych żołnierzy. Reklamowały się szkoły językowe i uczelnie. Jednak większe kolejki z CV nie ustawiały się do nikogo...
„Płockie Targi Pracy i Kariery” tradycyjnie rozpoczęły się od przemówień. Najpierw prezydent Andrzej Nowakowski cieszył się z wyjątkowo niskiego poziomu bezrobocia, które spadło poniżej 9 proc. - Miejski rynek pracy staje się rynkiem pracownika – uważał, a pozostającym bez zatrudnienia życzył znalezienia satysfakcjonującej i dobrze płatnej posady. W powiecie płockim w porównaniu do lat wcześniejszych poziom bezrobocia spadł z 19 do 15 proc. - Obserwujemy niepokojącą tendencję, coraz częściej polscy fachowcy są zastępowani pracownikami z Ukrainy – mówił z kolei starosta Mariusz Bieniek. O tym, że rynek pracy w 70 proc. tworzą mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa przypominał prezes Izby Gospodarczej Regionu Płockiego Krzysztof Izmajłowicz.
Ponad 70 wystawców, w tym...
Na stoiskach zgromadzono ponad 70 wystawców o zróżnicowanym profilu, w tym ponad jedna trzecia należała do agencji zatrudnienia, Miejskiego i Powiatowego Urzędu Pracy, domów pomocy społecznej, szkół wyższych i szkół językowych (te ostatnie prezentowały raczej ofertę edukacyjną). Do żadnego stoiska nie ustawiały się ogromne kolejki, większość z osób odwiedzających targi do południa to byli studenci i osoby niepełnosprawne.
Kogo poszukiwali pracodawcy? Orlen zaproponował oferty, które przedstawia na swojej stronie internetowej, w Orlen Ochronie chętnie zatrudnią pracownika, który może korzystać z broni palnej, w Orlen Serwis szukali elektromontera i automatyka (miejsce pracy Płock lub Włocławek). Zdecydowanie więcej ofert pracy dotyczyło posad częściej obleganych przez mężczyzn, jak chociażby monter, hydraulik czy spawacz. W CNH do wzięcia czekały takie posady, jak specjalista do spraw produktu (traktory) czy specjalisty do spraw kluczowych klientów. W Budmacie byli zainteresowani aplikacjami od kierowców z uprawnieniami na samochody ciężarowe. Równie chętnie przyjmowali CV na stanowisko specjalisty do spraw logistyki, doradcy i przedstawiciela handlowego bądź dozorcy. Aktualnie w Centromoście w Stoczni Rzecznej mają wakaty na stanowisku operatora żurawia, spawacza i montera konstrukcji stalowych.
Dla kobiet była praca przedstawiciela handlowego zajmującego się kosmetykami albo sekretarki medycznej. Na chętnych czekała także oferta barmana lub barmanki, kelnerki i kucharza w Arturo Ristaorante & Bowling Club. Kilka miesięcy temu w Ratuszu obwieszczono, że na płockim rynku pracy rozpoczyna rekrutację firma Qumak. Na targach prezentowali dwie oferty pracy w ramach call center w branży ubezpieczeniowej lub energetycznej, studentom oferowali możliwość staży lub praktyk zawodowych.
Jedna z firm rekrutowała kandydatów na kurs językowy, aby wysłać pracowników do Niemiec lub do Wielkiej Brytanii do opieki nad osobami starszymi. Urząd Statystyczny szukał ankietera w Otwocku lub informatyka z miejscem pracy w Warszawie. Najbardziej optymistycznie było w Wojewódzkiej Komendzie Uzupełnień. Tam przyjmowali CV od każdego. Chętnych na żołnierzy kuszono głównie wynagrodzeniem znacznie przekraczającym minimalną krajową. Na płockim rynku pracy brakuje zawodowych kierowców. Poszukuje ich Komunikacja Miejska i płocki Mobilis. - To branża z dużą niszą, bardzo trudno zrobić uprawnienia – twierdził przedstawiciel firmy Mobilis. - Pozostajemy otwarci na przyjęcia także młodych ludzi.
Pan Krzysztof jeszcze studiuje, o targach dowiedział się w internecie. - Rozejrzeliśmy się z kolegami, ale tego, co byśmy chcieli robić i nas interesuje, to akurat nie ma. Są oferty dla spawaczy i monterów, a zabrakło ofert z branży budowlanej.
Obiecali, że oddzwonią
W dobrej myśli były dwie młode kobiety poszukujące zatrudnienia w branży mechanicznej i sanitarnej. - Studiuję zaocznie, aby zdobyć tytuł magistra. Liczy się dla mnie możliwość bezpośredniego kontaktu – zapewniała pani Aneta. - Nie zawsze wysłanie CV przez internet daje nam gwarancję, że to CV faktycznie ktoś zobaczy. Ponadto nie znam wszystkich firm działających w Płocku, więc korzystam z okazji. W dwóch przypadkach obiecano mi, że jeszcze dzisiaj ktoś do mnie oddzwoni. Cieszy mnie to, bo poszukuję zatrudnienia już od dłuższego czasu, a na płockim rynku pracy wcale nie jest tak łatwo.
Mamy przestrzeń dla biznesu
Na targach była jedna nowość, ale bardziej dla osób zainteresowanych otworzeniem własnej firmy. W budynku przy Synagogalnej 4 rozpoczyna działalność „Przetwornia” Staromiejskie Centrum Biznesu oferujące przestrzeń na własne biuro, na konferencje i do kontaktów biznesowych. Oficjalne otwarcie zaplanowano w trakcie Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości. Wynajmem pomieszczeń w budynku Synagogalna Office Center zajmuje się Agencja Rewitalizacji Starówki.
