reklama
reklama

Koalicja Obywatelska w Płocku: mówimy stanowcze "nie" vetu unijnego budżetu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Koalicja Obywatelska w Płocku: mówimy stanowcze "nie" vetu unijnego budżetu  - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrzedstawiciele Koalicji Obywatelskiej przekonują, że Polska dużo straci na zawetowaniu budżetu Unii Europejskiej. Prezydent Andrzej Nowakowski wylicza, że od 2010 roku do Płocka popłynęło ponad 900 mln złotych.
reklama

Trwają rozmowy na unijnym szczycie. Polska i Węgry w listopadzie wstępnie zawetowały unijny budżet na lata 2021-2027, w którym Polsce miało przypadać ponad 750 miliardów złotych. Rząd nie zgadza się na warunek "pieniądze za praworządność" i niewykluczone, że i w grudniu zawetuje budżet. 

- Jeśli słyszę, że to jest jałmużna, a słyszałem taki głos jednego wiceministra, albo że odgrodzimy się od Unii i cła będą nam przynosiły zyski tego rodzaju, a mowa tu o 160 mld euro, to jest to jednym słowem: głupota. To działanie wyprowadza nas z Unii Europejskiej i można to nazwać zdradą stanu. 

Jak mówił Halicki, pieniądze z Unii są potrzebne chociażby do transformacji energetycznej, walki ze skutkami pandemii czy wreszcie na inwestycje. 

reklama

- Dziś na stole w Brukseli leżą trzy warianty obejścia nas i urochmienia tych środków bez nas [Funudszu Odbudowy - przyp. autora]. Jeśli do tego dojdzie, uważam że do zastosowania jest kodeks karny, art. 129 - działanie urzędnika na szkodę Rzeczypospolitej. Nie chcę jednak w tych kategoriach przedstawiać tego wyboru. Myślę, że ważne jest przekazywanie rzeczywistości mieszkańcom. Nie byłoby rozwoju Płocka, Mazowsza, Polski bez korzystania z dobrodziejstw wspólnego rynku i środków, które pozwalają nam dochodzić poziomem rozwoju do społeczeństw rozwiniętych - mówił europoseł. - Unia bez Polski sobie poradzi, tu nie ma wątpliwości. My bez Unii nie. 

Jak wyliczał prezydent Andrzej Nowakowski, Płock szerokim strumieniem korzysta ze środków z Unii Europejskiej. Konferencja prasowa odbyła się na nowym wiadukcie do zoo, który jest elemementem programu w którym przebudowano m.in. al. Kilińskiego.

reklama

- To być może niewielki, ale spektakularny wiadukt, dzięki któremu będzie można bezpieczniej zmierzać do naszej chluby, czyli ogrodu zoologicznego. Przede wszystkim mogliśmy podłączyć ciepło z Fortum do zoo, likwidując kilka istniejących kotłowni olejowych. To wszystko było możliwe, że ponad 66 mln złotych pozyskaliśmy z Unii Europejskiej, tylko na ten jeden projekt. W sumie to ponad 900 mln złotych przez ostatnich 10 lat, na bardzo różonrodne projekty: zakup taboru autobusowego, przebudowę dróg, rewitalizację terenów zdegradowanych. To nabrzeże, Pasaż Roguckiego czy projekt tak szczególny, jak rewitalizacja Małachowianki - wyliczał Nowakowski. - Nie zgadzamy się na weto. Nie zgadzamy się, że pieniądze, dzięki którym zmieniamy nasze najmniejsze ojczyzny, zostały zabrane. 

reklama

Posłanka Elżbieta Gapińska zwróciła uwagę, że skutki veta odczują wszyscy, nawet studenci. 

- Nie będzie programu Socrates - wskazywała Gapińska. - Nie wyobrażam sobie, żeby pan Mateusz Morawiecki mógł w imieniu Polaków powiedzieć, że nie chcemy tych pieniędzy. Polska dzięki tym środkom bardzo się zmieniła. Nie życzymy sobie, żeby pan Mateusz Morawiecki, który w lipcu ogłosił sukces, że będzie prawie 750 mld złotych, teraz powiedział, że te pieniądze są nam niepotrzebne. 

Jak mówił prezydent, miasto planuje, że budżety w 2022 i 2023 roku mogłyby w sporym stopniu być oparte na środkach unijnych. 

- Tak jak to było w ostatnich 10 latach - mówił Nowakowski. 

Samorządy już protestowały ws. unijnego veta, a także ograniczaniu środków samorządów. Na godzinę światła zgasły w czterech miejscach, co było bardziej symboliczne, niż uciążliwe. 

- Nie chcieliśmy pogorszyć bezpieczeństwa mieszkańców, a tak by było, jeśli światło zgasłoby w całym mieście. Chodziło o symboliczny wymiar i pokazanie co mogłoby się stać, jeśli rząd dalej będzie karał samorządy. Rząd niestety w różnej formule zabiera środki samorządom, nie rekompensując ich w żaden inny sposób. Zadań do realizacji jednak nie zabiera. Na to nie ma zgody, bo samorządy będą gorzej realizować swoje zadania - mówił prezydent Nowakowski. - Będziemy rozmawiać z innymi samorządami i informować o dalszych formach protestu. 

Jak mówił prezydent, budżet Płocka bardziej ucierpiał na obniżce podatku PIT, niż na pandemii. 

- Oczywiście, to jest korzystne dla mieszkańców, zgadzam się z tym, ale jeśli rząd ogranicza wpływy samorządom, powinien zrekompensować to w inny sposób. Zasadna jest podwyżka dla nauczycieli, ale jeśli nie idzie za tym zwiększona subwencja, samorządy muszą znaleźć te pieniądze w swoim budżecie. Gmina Szczawin Kościelny musiała na ten cel zaciągnąć kredyt - obrazował Nowakowski. 

Szczyt przywódców państw Unii Europejskiej zaplanowany jest na 10 i 11 grudnia. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama