Klaudia Sokołowska ma tylko pięć lat na karku i tak wiele chorób, że aż trudno uwierzyć, że znosi je na wątłych dziecięcych barkach. Rodzina dziewczynki zbiera na pionizator, by pięciolatka nauczyła się chodzić.
Klaudia mieszka w Małej Wsi i ma pięcioro rodzeństwa. Sytuację swojej podopiecznej tak opisuje fundacja z Mikołowa: po urodzeniu zdiagnozowano u niej wodogłowie wrodzone, przepuklinę oponowo - rdzeniową otwartą odcinka lędźwiowo-krzyżowego, niedowład kończyn dolnych, pęcherz neurogenny, odpływ pęcherzowo - moczowodowy prawostronny II stopnia. Przeszła kilka operacji (pierwszą tuż po narodzinach, w pierwszej dobie!), znajduje się pod stałą opieką szeregu specjalistów.
Mimo niepełnosprawności dziewczynka jest pogodna, dużo się uśmiecha i ciekawi ją otaczając świat.
- Z bliskimi komunikuje się za pomocą pojedynczych słów, pomaga sobie też mową ciała - opowiadają w fundacji Stonoga. - Dziewczynka porusza się pełzając, potrafi samodzielnie usiąść z pozycji leżącej, postawiona przy oparciu stoi, podnosi zabawkę leżąca na podłodze, stawia kroki podtrzymywana pod pachami. Umie samodzielnie jeść łyżeczką oraz pić z kubeczka.
Ale gorzej jest z chodzeniem. - Dlatego w tej chwili najpilniejszą potrzebą dla tej rodziny jest zakup pionizatora, który posłuży do nauki chodzenia i utrzymywania ciała w pozycji pionowej - wyjaśnia fundacja.
Rodziców nie stać na zakup sprzętu ortopedycznego, dlatego proszą o pomoc w sfinansowaniu pionizatora. Datki można wpłacać na konto:
PKO BP 74 1020 2528 0000 0702 0277 3166
Fundacja Stonoga
ul. Pszczyńska 25
43-190 Mikołów
z dopiskiem "darowizna 44"