reklama

Kierowcy mają dość wąskiego gardła. Co z drugą nitką?

Opublikowano:
Autor:

Kierowcy mają dość wąskiego gardła. Co z drugą nitką? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDruga nitka ulicy Wyszogrodzkiej, która obecnie zaraz za Podolszycami zwęża się do dwóch pasów, tworząc wąskie gardło, to od lat jedna z najbardziej oczekiwanych drogowych inwestycji. Wydaje się, że teraz jej realizacja zaczyna nabierać rumieńców.

Druga nitka ulicy Wyszogrodzkiej, która obecnie zaraz za Podolszycami zwęża się do dwóch pasów, tworząc wąskie gardło, to od lat jedna z najbardziej oczekiwanych drogowych inwestycji. Wydaje się, że teraz jej realizacja zaczyna nabierać rumieńców.

Z szerokiej, sześciopasmowej drogi krajowej nr 62 zaraz za skrzyżowaniem przy Galerii Wisła ulica po kilkudziesięciu metrach  zwęża się najpierw do dwóch pasów dla kierunku ruchu, a potem do jednego. Z tego jednego pasa korzystają wszyscy jadący do Imielnicy, Borowiczek, Nowego Gulczewa, Parceli, Słupna i dalej - w stronę Warszawy.

Efekt jest taki, że w miejscu wąskiego gardła, które tworzy się nad jarem nad Rosicą, dzień w dzień tworzą się korki, a wszyscy kierowcy z utęsknieniem czekają na drugą nitkę Wyszogrodzkiej.

Ale jej budowa od lat się przeciąga. Dla wszystkich jest jasne, że inwestycja pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych, bo aby poszerzyć jezdnię o kolejny pas, trzeba będzie m.in. wybudować nowy wiadukt albo nasyp. Ponadto według planu nowa jezdnia przebiega już poza granicami miasta - ten fragment to już teren gminy Słupno. Wreszcie po trzecie - ten odcinek Wyszogrodzkiej to równocześnie droga krajowa nr 62, a drogi tej klasy są w zarządzie  Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Czy wreszcie sytuacja na Wyszogrodzkiej ulegnie zmianie?

Jak dowiedzieliśmy się od Małgorzaty Tarnowskiej z GDDKiA, zarządca drogi ma w planach rozbudowę dłuższego odcinka drogi - na trasie Płock-Wyszogród. Taką inwestycję ujęto w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 - 2023.

- Zakres rozbudowy planowanej przez GDDKiA inwestycji wymaga skoordynowania i współpracy z Urzędem Miasta - wyjaśnia Małgorzata Tarnowska.

Jak poinformowała GDDKiA, obecnie trwają spotkania i rozmowy z miastem w tej sprawie.

Rozważane mogą być różne scenariusze takiej współpracy, podziału zakresu prac i ich finansowania. Miasto mogłoby na przykład wykonać odcinek od Podolszyc do granic miasta, o ile GDDKiA przygotowałoby mu działki leżące w granicach ościennej gminy albo odwrotnie - zająć się fragmentem od Imielnicy do końca Płocka, zostawiając GDDKiA niewielki, ale problematyczny ze względu na własność gruntów odcinek nad Jarem Rosicy. Do ustalenia jest też zakres prac, choć wiadomo od dawna, że GDDKiA myśli o budowie drogi między Płockiem a Wyszogrodem wzorowanej na obwodnicy Gostynina, w której są trzy pasy - dwa pasy w jednym kierunku po danym odcinku zwężają się w jeden, tworząc dwa pasy ruchu do dyspozycji kierowców jadących z naprzeciwka.

Ratusz potwierdza informacje GDDKiA o toczących się rozmowach, ale na razie nie zdradza ich szczegółów.

- Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się wypracować porozumienie w tej sprawie - zapowiada Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE