reklama

Kamera pruska. Wciąż trwa remont[FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Kamera pruska. Wciąż trwa remont[FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościChociaż kamera pruska z zewnątrz wygląda na gotową, jakby wystarczyło zaledwie wstawić do wnętrza meble i zapraszać petentów do odnowionej siedziby płockiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego, zgoła inaczej wszystko wygląda od środka. Trwający od niemal dwóch lat remont faktycznie dobiegnie końca dopiero w 2016 roku.

Chociaż Kamera pruska z zewnątrz wygląda na gotową, jakby wystarczyło zaledwie wstawić do wnętrza meble i zapraszać petentów do odnowionej siedziby płockiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego, zgoła inaczej wygląda wszystko od środka. Trwający od niemal dwóch lat remont faktycznie dobiegnie końca dopiero w 2016 roku.

- Na remont kamery pruskiej wydano jak dotąd 8 mln zł – przypominał dzisiaj prezydent Andrzej Nowakowski i zaznaczył, że na tym nie koniec zmian, które czekają cały reprezentacyjny budynek zlokalizowany przy ul. Kolegialnej. Środki na remont nieprzerwanie wykłada Mazowiecki Urząd Wojewódzki. Na razie zabytkowe wnętrze wygląda średnio zachęcająco. W ścianach pełno wielkich dziur, z ich powierzchni płatami odchodzi stara farba. Gdzieniegdzie stoją fragmenty balustrad i pozdejmowane detale, które mogłyby ulec ewentualnemu uszkodzeniu.

Remont budynku dawnej siedziby władz pruskich rozpoczął się w lipcu 2013 roku. Prace podzielono wówczas na etapy, z których zwykli przechodnie dostrzegali jedynie, jak stopniowo znikały chociażby fragmenty balkonu, później rozebrano nawet dach i przybudówkę z tarasem. W pierwszej kolejności zajęto się osuszeniem fundamentów, wzmocnieniem całej konstrukcji, wykonano też nową klatkę schodową. Wszystko to za niemal 2,4 mln zł.

Jednak o wiele więcej prac zaplanowano na kolejny rok, a koszty wzrosły niemal dwukrotnie do prawie 5,5 mln zł. Tym razem budynek ponownie zyskał zadaszenie (nawet z zabezpieczeniami przeciw ptakom) wraz z rynnami, wszystko też odpowiednio ocieplono wełną mineralną. Wymieniono stolarkę okienną i drzwiową, zamontowano niezbędne instalacje. Naprawiono pęknięcia w murach, a całość doczekała się nowej elewacji.

Wiadomo już, że na trzeci etap wydamy jeszcze więcej, bo 7 mln. zł. Zostało jeszcze sporo pracy, jak chociażby okładziny ścienne, posadzki, remont balkonu i zamontowanie wszystkich architektonicznych kamiennych detali, których brak jest widoczny już na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim dopiero przed nami badania konserwatorskie, które obejmą ściany i sufity zabytkowej klatki schodowej. Trzeba odkryć wszystkie polichromie i dokonać ich ewentualnej rekonstrukcji, tak jak to wcześniej zrobiono w Małachowiance. W kamerze pruskiej, wyposażonej już w nieocenioną w upalne dni klimatyzacją, po zakończonym remoncie zacznie też jeździć winda.

Tyle że to nie ma co liczyć na zakończenie prac jeszcze w tym roku, ale dopiero w pierwszym kwartale 2016. Ostatni etap, kiedy w pustych wnętrzach staną meble i zacznie działać sieć internetowa, wstępnie oszacowano na 3,5 mln zł. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski uważa, że najlepszym wariantem byłby przetarg wyłaniający jednego wykonawcę dla dwóch ostatnich etapów.

Jak dotąd remont przebiegał zgodnie z oczekiwaniami, a przynajmniej tak uważa Cezary Guzanek z płockiego Ratusza. – To nie była Małachowianka. Budynek dobrze opisano w dokumentacji technicznej, dzięki czemu uniknęliśmy większych niespodzianek - mówił szef Wydziału Inwestycji i Remontów.

Zabytkowa kamera pruska powstała w XIX wieku zgodnie z projektem autorstwa Davida Gilly'ego, stąd także jej nazwa, bowiem pierwszymi lokataromi została pracownicy administracji pruskiej. Przez późniejsze lata służyła za siedzibę dla kolejnych władz, z departamentu, guberni, później powiatu i województwa.

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE