Mąka, węgiel na zimę, lampka na biurko, prodiż i prawdziwy szczyt marzeń - dwuosobowa wersalka - tego typu potrzeby ma dziewięć płockich rodzin, które wciąż czekają na wielkie serce darczyńców. Czas ucieka - do finału Szlachetnej Paczki zostało już tylko kilka dni.
Pisaliśmy już o kolejnej edycji „Szlachetnej Paczki”: zainicjowana przez stowarzyszenie Wiosna z ks. Jackiem Stryczkiem na czele ogólnopolska akcja świątecznej pomocy ma już niemałą tradycję i nie mniejszą renomę – na każde Boże Narodzenie od 2001 roku najbardziej potrzebujące polskie rodziny są obdarowywane właśnie „szlachetną paczką”, prezentami potrzebnymi, przemyślanymi i mądrymi.
W tym roku również nie zabrakło wolontariuszy tworzących tę machinę dobroci - akcja trwa od kilku tygodni i powoli zbliża się ku końcowi. Finał już w najbliższą niedzielę: magazyny zostaną zamknięte, a rodziny otrzymają swoje szlachetne paczki. Jak powiedział nam Mariusz Bawiec, lider akcji w naszym regionie, do tej pory płocczanie przygotowali paczki dla 52 rodzin! Ale dziewięć kolejnych wciąż czeka na pomoc i jeśli do niedzieli nie znajdą się darczyńcy… - Na razie nawet nie dopuszczamy do siebie takiej myśli! - mówi Mariusz Bawiec. - Będziemy robić wszystko, by te osoby również dostały paczkę.
Pomóc w tym ma przeniesienie informacji o tych rodzinach do bazy internetowej magazynu warszawskiego - to znaczy, że potrzeby osób z Płocka wyświetlałyby się wówczas nie tylko przy magazynie płockim, ale i przy stołecznym, co być może zwiększy ich szanse na poruszenie serc potencjalnych darczyńców.
O czym marzy dziewięć płockich rodzin? Zgodnie z założeniem, akcja obejmuje rodziny, które dotknęła niezawiniona bieda. Większość z nich to rodziny wielodzietne, w których dochód na członka rodziny czasami nie przekracza 100 zł. Rodzice borykają się z bezrobociem i chorobami. Są wśród nich uczniowie, dzieci chore i niepełnosprawne, kilkumiesięczne maleństwa. Największe potrzeby to lodówka, pralka, wersalka, kuchenka gazowa. Mniejsze to ubrania, pościel, obuwie, lekarstwa (np. inhalator), węgiel, butle gazowe i oczywiście żywność.
Każdy może ofiarować „Szlachetną paczkę” wybranej przez siebie rodzinie - ich listę wraz ze szczegółowymi opisami można znaleźć na . Czasu zostało niewiele - do niedzieli wszystkie paczki muszą pojawić się w magazynach (w Płocku w siedzibie służb ratunkowych przy al. Armii Krajowej 64, na Podolszycach Północ), a stamtąd powędrują wprost pod choinki najbiedniejszych. Do niedzieli mało czasu, ale przecież… dla chcącego nic trudnego!
Zobacz naszą galerię:
Czytaj też:
Biskup płocki darczyńcą Paczki