reklama

Jeśli nie pouczenie, to mandat od strażnika. Czytelniczka: Gdzie mamy parkować?

Opublikowano:
Autor:

Jeśli nie pouczenie, to mandat od strażnika. Czytelniczka: Gdzie mamy parkować?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiedawno płocki Ratusz zaprezentował efekty remontu ul. Stommy - powstał tam ciąg pieszo-jezdny, wykonano nową kanalizację deszczową i oświetlenie, zamontowano progi zwalniające - jak tłumaczono - dla bezpieczeństwa przechodniów, z kolei przy Miejskim Przedszkolu nr 12 jest teraz dostępny parking na 10 miejsc. Wydano prawie 2 mln zł. Abstrahując od tematu dawnych przydomowych ogródków, teraz mieszkańcy pytają "gdzie mamy parkować". Jeśli zaparkują na ul. Stommy, ryzykują mandatem.

Niedawno płocki Ratusz zaprezentował efekty remontu ul. Stommy - powstał tam ciąg pieszo-jezdny, wykonano nową kanalizację deszczową i oświetlenie, zamontowano progi zwalniające - jak tłumaczono - dla bezpieczeństwa przechodniów, z kolei przy Miejskim Przedszkolu nr 12 jest teraz dostępny parking na 10 miejsc. Wydano prawie 2 mln zł. Abstrahując od tematu dawnych przydomowych ogródków, teraz mieszkańcy pytają "gdzie mamy parkować". Jeśli zaparkują na ul. Stommy, ryzykują mandatem albo pouczeniem.

Twierdzą, że wcześniej - nim zakończył się remont - aż tylu strażników nie widywali na ul. Stommy. Później kolejnym właścicielom aut wypisywano mandaty (albo pojawiały się pouczenia).

- Parking jest, ale dla przedszkola. A co z mieszkańcami? - dopytuje jedna z czytelniczek.

Inna dopowiada:

- Jeden ze strażników poinstruował, że parkować można tylko w wyznaczonych do tego miejscach. Na pytanie w takim razie gdzie można pozostawić samochód,  odpowiedział, że na parkingu przy Szkole Muzycznej.

[ZT]24814[/ZT]

Jak

Jak na tę część miasta i skalę potrzeb, to nie jest jednak duży parking. Z miejscem bywa tam różnie. Obie zwracają uwagę na wystawione mandaty. - Auta nie były postawione ani na trawie, ani nie zastawiały wjazdu do garaży. Jest jeszcze większy problem niż był przed remontem! - podkreśla płocczanka.

Także w mediach społecznościowych na oficjalnym profilu prezydenta Płocka pod informacją o remoncie mieszkańcy komentują:

- Prawie 2 miliony i nie ma gdzie zaparkować.

- (...) Powinni, zamiast zielska, zrobić mieszkańcom parking, tak jak dla przedszkola, bo ludzie mają po to auta żeby podjechać do domu, a nie zostawiać na końcu miasta.

- Jest pięknie, tylko szkoda że nie pomyślano o miejscach parkingowych dla mieszkańców.

Z jednej strony zaparkowane auta wymuszają przejście środkiem ulicy, zaś z drugiej strony kierowcy nie mają miejsc parkingowych.

Ul. Stommy jest raczej wąska. Miejsca do parkowania mają pracownicy MZGM, Fortum i przedszkola.

Jedno ze zdjęć - opublikowane przez Urząd Miasta Płocka - załączyliśmy do wiadomości do płockich municypalnych.

Kontroli jest więcej?

- Po oddaniu do użytkowania ul. Stommy do dyżurnego Straży Miejskiej wpłynęło kilka interwencji od anonimowych osób zaniepokojonych niszczeniem przez kierowców zarówno trawników, jak i nowych chodników - mówi rzeczniczka Straży Miejskiej, st. insp. Jolanta Głowacka.

Dalej przekonuje, że działania Straży Miejskiej na ul. Stommy prowadzone są "z taką samą częstotliwością, jak i na innych ulicach miasta". - Każdy przypadek popełnionego wykroczenia czy to na omawianej ulicy, czy w innej części miasta, rozpatrywany jest przez strażnika indywidualnie i zakończyć się może nie tylko mandatem karnym, ale i pouczeniem.

Zapowiada, że "działania prewencyjne na ul. Stommy będą nadal prowadzone przez Straż Miejską  w trybie doraźnym".

Głowacka zwraca uwagę, że przed wjazdem na ul. Stommy stoi znak drogowy D-40 „strefa zamieszkania” -  co oznacza, że na tym odcinku drogi obowiązują  szczególne zasady ruchu drogowego, w tym chodzi m.in. o pierwszeństwo pieszych przed pojazdami, ograniczenie prędkości do 20km/h, parkowanie tylko w miejscach wyznaczonych. - Zatem zgodnie z obowiązującymi przepisami  każdy kierujący chcący zaparkować swój pojazd na tej ulicy może to zrobić, ale tylko w miejscu do tego celu wyznaczonym np. przez namalowane białe linie i znak drogowy mówiący o początku i końcu parkingu - informuje rzeczniczka.

Odnosząc się do zdjęcia, stwierdziła: - Jak wygląda parkowanie na ul. Stommy wiem, bo byłam na miejscu. Ponadto z każdego popełnionego wykroczenia na tej ulicy dokonywana jest dokumentacja zdjęciowa przez funkcjonariusza Straży Miejskiej niezbędna do prowadzenia dalszych czynności wyjaśniających. Jeśli na danej ulicy, w tym przypadku ul. Stommy, nie ma wyznaczonych miejsc do parkowania, to nie można tam parkować. A gdzie kierowcy mają zaparkować swoje auta? Wszędzie tam, gdzie zezwalają na to przepisy prawa o ruchu drogowym – i dotyczy to całego miasta - zaznaczyła.

Fot. Wspomniany parking w pobliżu Szkoły Muzycznej

Okazuje się, że znak "strefa zamieszkania" był już ustawiony przed remontem (zdjęcie można np. znaleźć w archiwum płockiej "Gazety Wyborczej"). W styczniu 2018 r. ówczesny pełnomocnik do spraw transportu publicznego i inżynierii ruchu drogowego w płockim ratuszu, Jacek Ambroziak (obecnie Jacek Ambroziak jest dyrektorem Wydziału Transportu Publicznego i Inżynierii Ruchu Drogowego)  tłumaczył w jednym z artykułów, że ulica jest za wąska, aby wyznaczyć miejsca parkingowe w wymiarach, które odpowiadałyby przepisom. Teraz ulicę przebudowano, lecz problem z miejscami do parkowania dla mieszkańców najwyraźniej pozostał. Zapytaliśmy kilka dni temu w ratuszu co z miejscami do parkowania dla mieszkańców. Szansa na odpowiedź, jak się dziś dowiedzieliśmy, będzie za kilka dni.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo