reklama

Jarmark Tumski: Do trzech razy sztuka

Opublikowano:
Autor:

Jarmark Tumski: Do trzech razy sztuka - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTwarze kolekcjonerów i wystawców wyraźnie ożywiły się późnym popołudniem w sobotę, gdy wreszcie przestało lać. Trzymają kciuki, by jutro wreszcie niebo się rozchmurzyło i Jarmark przypominał nasz Jarmark!

Twarze kolekcjonerów i wystawców wyraźnie ożywiły się późnym popołudniem w sobotę, gdy wreszcie przestało lać. Trzymają kciuki, by jutro wreszcie niebo się rozchmurzyło i Jarmark przypominał nasz Jarmark!

Pogoda okazała się wyjątkowo mało łaskawa dla Tumskiej i jej sztandarowego święta - Jarmarku Tumskiego. Już w piątek było kiepsko, ale sobota rozczarowała wszystkich - od rana lało jak z cebra Tumska miast zamienić się w ruchliwą, pełną zaciekawionych płocczan myszkujących między straganami, rozbrzmiewającą radosnymi przekomarzaniami ulicę targową w pełnej krasie, była jak przeciągłe westchnienie smutku, żalu i rozczarowania. Kolekcjonerzy i wystawcy przez pół dnia mieli nosy na kwintę. - Nie ma co ukrywać, mamy dzień w plecy - żaliło się nam małżeństwo z ręcznie robioną biżuterią, wygrażając burym chmurom z rzęsistym deszczem.

Dopiero po południu humory trochę się im poprawiły, bo jak tylko przestało lać i niebo troszkę się rozjaśniło, Tumska zaraz się ożywiła, przestało pachnieć deszczem, a zaczęło chrupiącym chlebem ze smalcem, zapiekankami, pierogami z kapustą, a nieba nad ulica nie przesłaniały już parasolki. Niektórzy wystawcy wyraźnie chcieli nadgonić stracony czas, zapraszali, zachęcali, a swoje kramy zwijali swoje dopiero, gdy zapadał zmrok. Jak co roku na Jarmarku można kupić najróżniejsze różności - od fikuśnej biżuterii, przez stareńkie starocie, zabytkowe meble, ludowe rękodzieło, znaczki, militaria, książki, oscypki. Jest stoisko np. ze szczotkami z naturalnym włosiem, które od 40 lat wyrabia pewna pani z Kobyłkim.in. ze szczeciny dzika, sierści kozy, czy nawet borsuka.

Nastroje poprawiły się również w „centrum dowodzenia”, czyli w lokalu vis a vis muzeum, w którym urzędują od rana do nocy organizatorzy Jarmarku ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Muzeum Mazowieckiego na czele. Nawet jeśli nie macie żadnej sprawy do organizatorów Jarmarku warto tam zajrzeć - można tam dostać ,m.in. wychodzące codziennie przez trzy dni Jarmarku egzemplarze „Ekspresu Tumskiego”. Jest już również zapowiadana przez nas niesamowita książka „Miasto na sto dwa, czyli leksykon ciekawostek o Płocku”, czyli zbiór kilkudziesięciu króciutkich anegdotek o budowlach, zakamarkach, tajemnicach Płocka. Idziemy o zakład, że niektóre zaskoczą nawet tych, którzy znają miasto jak własną kieszeń!

Do dzieła, jutro też jest dzień! Program niedzielnego dnia Jarmarku sprawdź w naszym Kalendarzu Imprez >>

Fot. Paweł Gorsiak 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE