W 2014 roku do miejskiej kasy ma wpłynąć około 743 milionów złotych. Wydatki szacowane są na 795 mln, co oznacza deficyt na poziomie 52 mln. Byłby dużo mniejszy, gdyby nie „janosikowe”, którego Płock będzie musiał zapłacić aż 45 milionów.
– To gigantyczna kwota, która jest swego rodzaju karą za to, że mieliśmy wyjątkowo wysokie wpływy do budżetu w 2012 roku – mówił prezydent Andrzej Nowakowski podczas konferencji prasowej poświęconej założeniom budżetu Płocka na 2014 rok. – Najgorsze jest to, że podstawą do naliczania „janosikowego” nie są dochody z kończącego się roku, ale z wcześniejszego.
Niebawem ustawa budżetowa Płocka na 2014 roku trafi do Regionalnej Izby Obrachunkowej i pod obrady Rady Miasta Płocka. Jednak już dzisiaj jej podstawowe założenia poznali przedstawiciele lokalnych mediów.
Wśród wydatków z miejskiej kasy zaplanowanych na 2014 rok najpoważniejsza kwota to oświata – aż 262 miliony złotych. Za nią są inwestycje – 146,5 mln, pomoc społeczna – 88 mln zł, administracja publiczna – 57 mln zł, gospodarka komunalna – 36 mln zł, transport i łączność - 34 mln zł, kultura i dziedzictwo narodowe – 28 mln zł, bezpieczeństwo – 18,5 mln zł. Ponad 17 mln. pochłonie obsługa zadłużenia. Na koniec 2014 roku ma ono wynieść 441 miliony (obecnie to 390 mln).
– Wydatki ponoszone na inwestycje są jednym z podstawowych wyznaczników rozwoju – mówił Andrzej Nowakowski. – Musimy być ostrożni w wydawaniu pieniędzy, bo ten rok jest dla nas szczególnie ciężki. Nie zamierzamy jednak hamować tempa rozwoju. Tym bardziej, że jest sporo inwestycji, których realizację zaczęliśmy już w tym roku, a 2014 rok to początek ich finansowania.
Już we wtorek 19 listopada ma zostać podpisana umowa z firmą, która zajmie się budową drogi łączącej rondo Wojsla Polskiego z węzłem Otolińska. Inwestycja, która ma pochłonąć 30 milionów, rozpocznie się już niebawem.
– Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik ogłosił właśnie, że można starać się jeszcze o dofinansowanie inwestycji drogowych ze starej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. – Jeżeli by nam się to udało, moglibyśmy dostać pieniądze w 2014 roku – mówił Andrzej Nowakowski. – Jeżeli się nie uda, trzeba będzie poczekać do 2015 roku. Możemy aplikować o 85 procent z 30 milionów, jakie kosztować będzie ta droga. Jeśli się uda, to świetnie. Jeśli dostaniemy mniej, i tak cieszyć się będziemy z każdej złotówki.
Warto w tym miejscu dodać, że dzisiaj służby prasowe wojewody mazowieckiego przekazały informację o zatwierdzeniu projektu budowlanego i zezwoleniu na budowę łącznika między ulicami Wyszogrodzką (droga krajowa nr 62), a Otolińską (droga wojewódzka nr 567), który stanowi pierwszy odcinek planowanej obwodnicy miasta. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności.
Około 26,5 miliona pochłoną inwestycje współfinansowane przez Unię Europejską, w których miasto musi mieć również wkład własny. Są wśród nich między innymi: dalsze prace przy renowacji Małachowianki, autobusy oraz walka z wykluczeniem cyfrowym.
Rozdzielenie kanalizacji Płocka to wprawdzie inwestycja realizowana przez spółkę Wodociągi Płockie, ale miasto dołoży do niej ze swojej kasy około 20 milionów. Nieco więcej, bo 25 mln. przeznaczone będzie na budowę wiaduktu kolejowego nad Piłsudskiego. Na pieniądze z budżetu miasta mogą liczyć również inne spółki komunalne – Rynex (na dworzec kolejowo-autobusowy), MTBS (budowa bloku mieszkalnego przy Kwiatowej i być może kolejnego – przy Sikorskiego) oraz Inwestycje Miejskie.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
– To gigantyczna kwota, która jest swego rodzaju karą za to, że mieliśmy wyjątkowo wysokie wpływy do budżetu w 2012 roku – mówił prezydent Andrzej Nowakowski podczas konferencji prasowej poświęconej założeniom budżetu Płocka na 2014 rok. – Najgorsze jest to, że podstawą do naliczania „janosikowego” nie są dochody z kończącego się roku, ale z wcześniejszego.
Niebawem ustawa budżetowa Płocka na 2014 roku trafi do Regionalnej Izby Obrachunkowej i pod obrady Rady Miasta Płocka. Jednak już dzisiaj jej podstawowe założenia poznali przedstawiciele lokalnych mediów.
Wśród wydatków z miejskiej kasy zaplanowanych na 2014 rok najpoważniejsza kwota to oświata – aż 262 miliony złotych. Za nią są inwestycje – 146,5 mln, pomoc społeczna – 88 mln zł, administracja publiczna – 57 mln zł, gospodarka komunalna – 36 mln zł, transport i łączność - 34 mln zł, kultura i dziedzictwo narodowe – 28 mln zł, bezpieczeństwo – 18,5 mln zł. Ponad 17 mln. pochłonie obsługa zadłużenia. Na koniec 2014 roku ma ono wynieść 441 miliony (obecnie to 390 mln).
– Wydatki ponoszone na inwestycje są jednym z podstawowych wyznaczników rozwoju – mówił Andrzej Nowakowski. – Musimy być ostrożni w wydawaniu pieniędzy, bo ten rok jest dla nas szczególnie ciężki. Nie zamierzamy jednak hamować tempa rozwoju. Tym bardziej, że jest sporo inwestycji, których realizację zaczęliśmy już w tym roku, a 2014 rok to początek ich finansowania.
Już we wtorek 19 listopada ma zostać podpisana umowa z firmą, która zajmie się budową drogi łączącej rondo Wojsla Polskiego z węzłem Otolińska. Inwestycja, która ma pochłonąć 30 milionów, rozpocznie się już niebawem.
– Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik ogłosił właśnie, że można starać się jeszcze o dofinansowanie inwestycji drogowych ze starej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. – Jeżeli by nam się to udało, moglibyśmy dostać pieniądze w 2014 roku – mówił Andrzej Nowakowski. – Jeżeli się nie uda, trzeba będzie poczekać do 2015 roku. Możemy aplikować o 85 procent z 30 milionów, jakie kosztować będzie ta droga. Jeśli się uda, to świetnie. Jeśli dostaniemy mniej, i tak cieszyć się będziemy z każdej złotówki.
Warto w tym miejscu dodać, że dzisiaj służby prasowe wojewody mazowieckiego przekazały informację o zatwierdzeniu projektu budowlanego i zezwoleniu na budowę łącznika między ulicami Wyszogrodzką (droga krajowa nr 62), a Otolińską (droga wojewódzka nr 567), który stanowi pierwszy odcinek planowanej obwodnicy miasta. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności.
Około 26,5 miliona pochłoną inwestycje współfinansowane przez Unię Europejską, w których miasto musi mieć również wkład własny. Są wśród nich między innymi: dalsze prace przy renowacji Małachowianki, autobusy oraz walka z wykluczeniem cyfrowym.
Rozdzielenie kanalizacji Płocka to wprawdzie inwestycja realizowana przez spółkę Wodociągi Płockie, ale miasto dołoży do niej ze swojej kasy około 20 milionów. Nieco więcej, bo 25 mln. przeznaczone będzie na budowę wiaduktu kolejowego nad Piłsudskiego. Na pieniądze z budżetu miasta mogą liczyć również inne spółki komunalne – Rynex (na dworzec kolejowo-autobusowy), MTBS (budowa bloku mieszkalnego przy Kwiatowej i być może kolejnego – przy Sikorskiego) oraz Inwestycje Miejskie.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
