Trwa wojna w spółdzielni "Chemik", którą relacjonujemy od czerwca na łamach Portalu Płock. Relacja jest jednostronna, ponieważ prezes spółdzielni jest nieuchwytny - niesposób się z nim skontaktować telefonicznie, spółdzielnia nie posiada swojej strony internetowej, a na pozostawione przez nas pytania na piśmie odpowiedzi również nie ma.
O co chodzi?
Kilka tysięcy spółdzielców skarży się na zawyżone czynsze, brak inwestycji, utrudnioną komunikację z władzami spółdzielni, a to tylko część zarzutów. Spółdzielcy po prostu mają dość władzy prezesa Włodzimierza Obidzińskiego, który na swoim stanowisku jest od ponad 20 lat. Na walnym zgromadzeniu opozycja starła się z kandydatami prezesa i wygrała. Odbyło się jednak tylko 1 z 12 zaplanowanych zgromadzeń, pozostałych 11 zarząd spółdzielni odwołał i zarządził głosowanie pisemne u notariusza. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie o podstawę prawną takiego działania. Opozycja wskazuje, że takiego prawa zwyczajnie nie ma.
Co więcej, opozycyjnych kandydatów nie ma nawet na liście wyborczej!
Nieuchwytny prezes
Sprawą zainteresowała się "Interwencja" Polsatu. Ekipa telewizyjna od poniedziałku realizowała materiał dotyczący działania spółdzielni (emisja ma nastąpić za kilka dni). W środę 8 listopada grupa kilkudziesięciu spółdzielców zapukała do drzwi spółdzielni, by w świetle kamer zadać pytania, na które od miesięcy nie otrzymują odpowiedzi. Prezesa, ani głównej księgowej, jednak nie zastali. To jedyne dwie osoby, które mają kompetencje by odpowiedzieć na większość pytań.
Obecny na miejscu był tylko pełnomocnik, który przyznał, że prezes i księgowa przebywają na pogrzebie w... Krakowie. Po kilku minutach na miejsce przyjechał patrol policji, potem kolejny - przez następne minuty na miejscu interweniowało kilkoro policjantów. W końcu na miejscu zjawili się funkcjonariusze z Zespołu Antykonfliktowego.
Policjanci spokojnie starali się zachęcać spółdzielców do umówienia się z prezesem telefonicznie na rozmowę, na co zgromadzeni jednak reagowali śmiechem i frustracją wskazując, że prezesa nigdy nie ma, bo jest na urlopie, zwolnieniu lekarskim, obchodzie albo po prostu go nie ma, bo nie. Z kolei od pełnomocnika zarządu słyszeli głównie "nie wiem", "to nie moje komepetencje", "takie pismo do mnie nie trafiło"czy "nie umiem odpowiedzieć na to pytanie".
Dowiedzieliśmy się za to, że strona msmchemik.com.pl nie jest oficjalną witryną spółdzielni "Chemik". Ktoś najwyraźniej włożył bardzo dużo pracy, żeby podszyć się pod spółdzielnię, opublikować numer do administracji i galerie zdjęć. Spółdzielni to najwyraźniej nie przeszkadza.
Jeśli będziemy mieli potwierdzenie emisji porgramu, podamy dokładną datę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.