Wszystko rozstrzygnie się w toku głosowania na najbliższej sesji w Ratuszu. - Wyróżniony dopuścił się czynu, wskutek którego stał się nadania niegodny – czytamy w projekcie uchwały przedstawionym płockim radnym. Dzieje się to na wniosek prezydenta Płocka.
Któż jest niegodny tytułu Honorowego Obywatela Miasta Płocka? Franciszek Tekliński, który tę godność otrzymał niemal 40 lat temu, w 1978 roku decyzją Miejskiej Rady Narodowej. Obecnie uznano, że był on "osobą legitymizującą i utrwalającą system komunistycznej władzy w okresie PRL", dlatego powinien zostać usunięty z listy, na której są: Józef Piłsudski (1921 rok), Ignacy Mościcki (1929 rok), Antoni Julian Nowowiejski (1931 rok), Wacław Lachman (1934 rok), Edward Rydz-Śmigły (1938 rok), Władysław Broniewski (1950 rok), Marcin Kacprzak (1964 rok), Mira Zimińska-Sygietyńska (1985 rok), Karl Dedecius (1996 rok), Kazimierz Górski (2004 rok), ksiądz arcybiskup prof. Stanisław Wielgus (2006 rok), Stanley Podzieliński (2007 rok), pośmiertnie Jolanta Szymanek-Deresz (2010 rok), pośmiertnie Janina Fetlińska (2010 rok), Tadeusz Mazowiecki (2011 rok)
Jeśli radni przyjmą uchwałę 26 września, Tekliński o tym już się nie dowie. Zmarł w 1993 roku. W dołączonym uzasadnieniu radnych uświadomiono, iż Tekliński był działaczem Polskiej Partii Robotniczej i Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, absolwentem Centralnej Szkoły Partyjnej w Łodzi. Pracował jako sekretarz ds. propagandy, jego nazwisko można powiązać z Warszawskim Komitetem Wojewódzkim PZPR, Komitetem Centralnym PZPR, był też dwukrotnie posłem na Sejm, w tym w kadencji, kiedy zatwierdzano wprowadzenie stanu wojennego. Należał do grona aktywnych działaczy komunistycznej partii, pełnił również funkcję wojewody warszawskiego.
- Szczególną rolę odegrał w czerwcu 1976 roku, kiedy to w Radomiu, Ursusie i Płocku wybuchły robotnicze, brutalnie stłumione przez milicję, protesty - przypomniano w uzasadnieniu projektu uchwały. - W tym okresie Tekliński był pierwszym sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Płocku. Protestujący pracownicy ówczesnych Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych, zanim zostali pobici, rozpędzeni i w niektórych przypadkach zatrzymani, skierowali się pochodem właśnie pod jego gabinet.
Ponadto Tekliński organizował partyjne pochody i wiece poparcia dla komunistycznej władzy.
[ZT]15903[/ZT]