Maks Ziembiński urodził się bez prawego przedramienia. Chłopiec rośnie, a brak ręki powoduje deformację kręgosłupa. Konieczna jest wymiana protez na nowe, a to kosztuje. Rodzice Maksa przyznają, że nie dadzą rady, bo oprócz protez potrzebna jest też ciągła rehabilitacja chłopca.
W piątek w Orlen Arenie odbył się mecz, a w zasadzie mecze charytatywne "Gwiazdy na Maksa". Zagrały ze sobą 4 drużyny:
- Reprezentacja Artystów Polskich,
- płockich samorządowców,
- przedsiębiorców,
- księży.
Pomóc Maksowi można tutaj.
Komentarze (0)