Grasowali przy Padlewskiego

Czterech młodych mężczyzn wpadło w ręce policji: przy zatrzymanych na miejscu kradzieży 17-latkach policjanci znaleźli łupy, udało się również wpaść na trop zleceniodawców młodocianych złodziei.

W nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkający nieopodal parkingu przy Padlewskiego poinformowali policję o dwóch podejrzanych młokosach, którzy kręcili się przy zaparkowanych samochodach. Mundurowych z wydziału patrolowego wsparli policyjni wywiadowcy, którzy szybko namierzyli podejrzaną dwójkę. - Na widok radiowozu mężczyźni rzucili się do ucieczki, jednak po krótkim pościgu zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu - relacjonuje rzecznik płockiej policji, Piotr Jeleniewicz.

Przy zatrzymanych 17-latkach policjanci znaleźli cztery komplety kołpaków samochodów. Dzięki interwencji operacyjnych z zespołu samochodowego szybko okazało się, że zatrzymani mężczyźni jedynie przenosili skradzione rzeczy, a za kradzież kołpaków odpowiada kolejna dwójka: 19-letni płocczanin i jego o dwa lata młodszy kolega . - Wczoraj wczesnym rankiem kryminalni zapukali do ich domów. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży, a w trakcie kolejnych ustaleń okazało się, że w sprawę może być zamieszany jeszcze jeden 17-latek - poinformował oficer prasowy.
 
Policjantom udało się odzyskać skradzione komplety samochodowych kołpaków o wartości kilkuset złotych.

Za kradzież cudzej rzeczy grozi do 10 lat za kratkami.