Kierowca renault clio najwyraźniej próbował przechytrzyć fotoradar i odkręcił tablicę rejestracyjną. Po czym przejechał z grubo ponad setką na liczniku tuż obok urządzenia, a jego pasażer w kapturze na głowie postanowił do kamery pokazać środkowy palec.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek na ul. Harcerskiej, gdzie municypalni rutynowo przeprowadzają kontrole. Maksymalna dozwolona szybkość wynosi na tej ulicy 50 km/h. Młody, raptem 21-letni kierowca tak mocno docisnął pedał gazu, że przejechał tamtędy z prędkością aż 121 km/h, jakby była to trasa szybkiego ruchu. Tym samym złamał obowiązujące przepisy o ruchu drogowym, przekraczając prędkość o - bagatela - 71 km/h.
Na zdjęciu z fotoradaru widać, jak siedzący na fotelu obok pasażer pokazuje środkowy palec prawej dłoni, kierowca próbuje zasłonić twarz osłoną chroniącą przed słońcem. – Kierowca podczas kontroli w stosunku do strażników był bardzo arogancki i używał słów powszechnie używanych za wulgarne – mówi Jolanta Głowacka, rzeczniczka strażników miejskich. Przypomina też, że w przypadku takiego wykroczenia kierującemu grozi kara grzywny do 5 tys. zł.
Fot. SM