Nasz czytelnik ma propozycję: wróćmy do tradycji przystrajania płockich latarni flagami w barwach miasta - niech na ważniejsze miejskie święta Płock powiewa na żółto-czerwono-niebiesko. Najlepiej - już na zbliżające się Światowe Dni Młodzieży. Co na to Ratusz?
Zdaniem płocczanina, warto byłoby wrócić do dawnego zwyczaju i na święta związane z miastem przystrajać latarnie w centrum i na starówce płockimi flagami.
Płocczanin pisze tak: „Jak ostatnio zauważyliśmy na płockich latarniach coraz częściej wieszane są flagi z okazji różnych imprez m. in. Awans Wisły Płock, czy nawet na Drift Masters zostały wywieszone flagi promujące tę imprezę. Czy jest możliwość, aby na czas zbliżających się Dni Historii Płocka oraz podczas Dni w Diecezjach, a także na rocznicę Obrony Płocka 1920 r. na płockich latarniach w centrum, a także tych na Starym Mieście zawisły flagi w barwach naszego miasta? Kiedyś było to praktykowane, ostatnio ten piękny zwyczaj odszedł w zapomnienie… Wstydzimy się swoich barw? To właśnie te barwy dla nas płocczan są najważniejsze po narodowych. Co ciekawe, w większości miast jest to kultywowane. W czasie Dni Historii Płocka odwiedzą nas pielgrzymi zmierzający na ŚDM, przede wszystkim z zagranicy, myślę że będzie to dobra promocja miasta i ukazanie jak ważna jest dla nas ta flaga, którą każdy płocczanin ma w swoim sercu. Nie wstydźmy się swojej flagi…”.
Pomysł jest ciekawy, ale...
Co na to Ratusz? - Pomysł jest ciekawy - przyznaje Hubert Woźniak z biura prasowego Urzędu Miasta. - Nie jest jednak możliwe, by zrealizować go od ręki, już na Światowe Dni Młodzieży, ponieważ nie mamy takich flag, a ich zamówienie wiązałoby się z kosztami. Na tę okazję latarnie zostaną przyozdobione flagami narodowymi i papieskimi.
Ratusz informuje, że tylko aby przyozdobić latarnie od Starego Rynku, przez pl. Narutowicza i Kościuszki do pl. Obrońców Warszawy potrzeba ok. 190 flag. - Żeby płockie barwy pojawiły się na starówce, w centrum i na Piłsudskiego potrzeba by kilka tysięcy flag, a to już spore koszty, bo jedna kosztuje ok. 21 zł - wyjaśnia Hubert Woźniak.- Dochodzą również względy formalne - aby powiesić flagi, potrzeba zgody m.in. Energi i Miejskiego Zarządu Dróg, który musi naliczyć stosowne opłaty. Potem można oczywiście starać się o ich umorzenie, ale formalności trzeba dopełnić. Dlatego myślę, że pomysł jest do rozważenia dopiero w przyszłym roku.
Dobrze byłoby, aby na uroczystości związane z miastem, m.in. Dni Historii Płocka czy kolejne rocznice Obrony Płocka przed bolszewikami, nie tylko uliczne latarnie powiewały żółto-czerwono-niebieskimi barwami, ale również spółdzielnie mogłyby pomyśleć, by tak wyglądały również budynki, przynajmniej przy głównych ulicach.
Dlaczego żołty, czerwony i niebieski?
Barwy miasta ustalono 15 grudnia 1938 r. podczas obrad ówczesnej rady miejskiej. Jak przypomina Ratusz, z uzasadnienia przedstawionego przez referenta Zarządu Miejskiego K. Modlińskiego-Bolesty wynikało, że barwy miasta podobnie jak w Krakowie od dawnego munduru wojewódzkiego, uchwalonego na Sejmie w 1776 r. dla województwa płockiego, który nosili przedstawiciele szlachty zamożniejszego mieszczaństwa. Mundur był koloru jasnoszafirowego ze szkarłatnymi wypustkami i jasnożółtym żupanem. Dlatego miejskie barwy są żółto-niebieskie z czerwoną wypustką.
Klubowe flagi zdobią miasto przed ważniejszymi meczami Wisły Płock. Dlaczego nie ubierać tak miejskich latarni na płockie święta?, fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
