Jeśli w niedzielę w Hali Legionów wygrają gospodarze, o złocie zadecyduje trzeci mecz (gra się do dwóch wygranych), także w Kielcach w środę 29 maja.
Finał Orlen Superligi. Industria Kielce - Wisła Płock
W pierwszym meczu w Płocku emocje były niesamowite, Nafciarze wyrównali na 22:22 z rzutu wolnego w ostatniej akcji meczu, a następnie wygrali na karne 2:1. W Kielcach też będzie bardzo gorąco, a gospodarze mogą liczyć na potężny doping, bilety sprzedano błyskawicznie.
W Kielcach będą także fani Wisły i liczą, że po latach dominacji odwiecznego rywala w lidze tytuł mistrza wróci do Płocka. Wisłę stać na to, o czym świadczą m.in. trzy ostatnie Puchary Polski.
W tym sezonie płocczanie wygrali z Industrią trzy razy, przegrali raz. Ale w niedzielę nie będzie to miało znaczenia, będzie się liczyć obecna dyspozycja, odpornośc psychiczna i... postawa sędziów, mocno krytykowanych po niemal każdym meczu "świętej wojny".
- Czeka nas wielka bitwa i walka do ostatnich sekund. Mam nadzieję, że to właśnie w niedzielę będzie nasz ostatni mecz w tegorocznych rozgrywkach – komentuje obrotowy Wisły Dawid Dawydzik, cytowany przez klubową stronę,
Do zwycięstwa potrzebne będą Wiśle m.in. obrony na miarę tych fantastycznych Mirko Alilovica z pierwszego meczu finału. Konieczne jest także powstrzymanie - jeśli kielczanie nie zmienią taktyki - Tomasza Gębali. Typowy obrońca w końcówce meczu brał na siebie ciężar w ataku, zdobył pięć bramek i został MVP pojedynku.
Orlen Superliga: Industria Kielce - Wisła Płock. Dwa czy trzy mecze?
Industria stoi pod ścianą, musi wygrać dwa mecze, by zdobyć złoto. By zdobyć cokolwiek w tym sezonie, bo wcześniej odpadła z Ligi Mistrzów po dramatycznej potyczce (także na karne) z Magdeburgiem i zdecydowanie przegrała finał Pucharu Polski z Wisłą Płock.
Rywale z Kielce mają problemy z kontuzjami, ale z drugiej strony w piłce ręcznej to norma, a ławka rezerwowych tego zespołu jest długa.
Dodajmy, że Industria złożyła protest odnośnie ostatniej bramki w meczu w Płocku (z rzutu wolnego) motywując, że złamano przepisy, a Kirył Samoila oderwał stopę od parkietu. Protest został odrzucony.
- To, co robią teraz Kielce, to wywieranie presji na lidze i na sędziach przed następnymi meczami. Rok temu mówiliśmy: chcemy grać w równych warunkach i niech wygra lepszy. Dla mnie to oczywiste, że teraz próbuje się wywrzeć presję na sędziach i jest to dla mnie nieakceptowalne. Domagamy się, by nie było pozwolenia na takie próby wpłynięcia na arbitrów - mówi trener Wisły Xavier Sabate w wywiadzie w TVP Sport.
Początek niedzielnego meczu o godz. 20:00, transmisja w Polsat Sport 2.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.