Ten kontrakt to duży sukces i docenienie na arenie międzynarodowej dotychczasowej pracy i osiągnięć młodego trenera.
Adrian był siatkarzem, w Małachowiance trenował po okiem Jacka Łazowego, ale dość szybko zdecydował się na ścieżkę trenerską. I trzeba przyznać, że z bardzo dobrym rezultatem.
Adrian Chyliński w roli asystenta pierwszego trenera pracował m.in. w PGE Skrze Bełchatów, Metrze Warszawa, Legionovii Legionowo i reprezentacji Szwajcarii. Ma na koncie także staż w drużynach AZS Politechniki Warszawskiej czy Volley Piacenza.
Przed sezonem 2022/2023 zamienił Legionovię Legionowo na ŁKS Commercecon Łódź w roli drugiego trenera - pierwszym był doświadczony szkoleniowiec Alessandro Chiappini. I ŁKS zdobył mistrzostwo Polski!
- To super zorganizowany klub, na pewno jeden z najlepiej zorganizowanych klubów w Europie. Ma bardzo dużą bazę fanów i to jest nasza największa siła. Kibice jeżdżą z nami po całej Europie, to jest coś kapitalnego! - mówił nam Adrian podczas sezonu ligowego.
Cały sztab szkoleniowy został w ŁKS, czyli "Łódzkich Wiewiórach" na kolejny sezon. Celem była oczywiście obrona tytułu, ale życie pisze różne scenariusze.
Adrian jest jednocześnie drugim trenerem kobiecej reprezentacji Węgier (pod wodzą Alessandro Chiappiniego, w tym roku grała ona w ME w grupie z Polską). Znajomość tej kadry, ligi i kraju zaowocowała zainteresowaniem ze strony pierwszoligowego klubu węgierskiego Fatum Nyíregyháza.
- W sezonie 2022/2023 Adrian Chyliński wraz z całym sztabem szkoleniowym udowodnił, że z presją radzi sobie bardzo dobrze, a efektem było zdobycie mistrzostwa Polski i udział w finale Pucharu Polski. Nabyte doświadczenie sprawiło, że Adrian otrzymał ofertę poprowadzenia klubu spoza granic Polski w roli pierwszego trenera i zdecydował się przyjąć ofertę. Zarząd ŁKS Commercecon Łódź zgodził się rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron - poinformował łódzki klub.
Trener z Płocka pożegnał się z klubem i fanami.
– Chciałem przede wszystkim podziękować kibicom. To, w jakiś sposób nas wspierali, dopingowali, oprawy, które wykonywali na meczach - to był europejski top. Było to niesamowite przeżycie i spełnienie marzeń – przyznaje Adrian Chyliński. – Dostałem ofertę, która mogłaby się już nie powtórzyć. Porozmawialiśmy z prezesem i uznaliśmy, że może to być dobre rozwiązanie. Nie chcę się żegnać na zawsze, dlatego mówię do zobaczenia. Czuję, że jeszcze kiedyś się spotkamy! Klubem Łodzi jest ŁKS!
Na Węgrzech z pewnością nie będzie łatwo. Siatkarki Fatum Nyíregyháza niestety przegrały pięć ostatnich meczów, zajmują piąte miejsce w stawce ośmiu ekip.
Adrian, powodzenia!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.