Przypomnijmy, w czwartek, 10 grudnia, odbędzie się kolejny europejski szczyt. Zgodnie z zapowiedziami rządu, to właśnie podczas niego premier RP, Mateusz Morawiecki, ma zawetować budżet Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zgadza się bowiem na powiązanie go z zasadą praworządności. Oznacza to m.in. odrzucenie pieniędzy z Funduszu Odbudowy, które UE przeznacza na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa.
Jak przekonują w magistracie, ta decyzja może spowodować nie tylko duże konsekwencje dla Polski, ale i dla Płocka.
- Utrata unijnych dotacji będzie bardzo bolesna - przekonują w urzędzie. - W ciągu ostatnich kilkunastu lat Polska zdobyła 189 mld zł dotacji. W samym Płocku był to blisko miliard, przeznaczony na drogi, szkoły, autobusy, tereny zielone - wyliczają.
Zapowiedziano protest. Ten wystartuje już jutro. W mieście ma pojawić się mnóstwo europejskich flag. Ozdobione zostaną nimi m.in. wiaty przystankowe, autobusy KM Płock czy budynki.
- Flaga Unii Europejskiej zawiśnie na 20 city lightach w wiatach przystankowych. Razem z biało-czerwoną powiesimy ją również na słupach na pl. Obrońców Warszawy, na pl. Narutowicza oraz na Starym Rynku, a także na ulicach: Kościuszki i Tumskiej (obok katedry) - wymieniają w magistracie. - Biało-czerwona oraz flagi w barwach UE i Płocka ozdobią balkon na froncie ratusza. Na ścianie jednego z jego skrzydeł wyświetlimy też hologram z barwami Unii - zapowiadają.
Usłyszymy też „Odę do radości”. Hymn Unii Europejskiej wykona hejnalista, tuż po odegraniu hejnału płockiego - dwukrotnie w ciągu dnia (w południe oraz o godzinie 18).
Protest potrwa do czwartku, 10 grudnia, kiedy to zaczyna się dwudniowy szczyt europejski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.