W ścisłym centrum miasta w poniedziałek próżno było szukać choćby jednej działającej latarni. Jak tłumaczą w urzędzie, doszło do niegroźnej awarii.
Początek czerwca to okres, kiedy dni należą do najdłuższych w roku. Słońce zachodzi późno, bo nawet po 21:00, ale koniec końców robi się ciemno. Wówczas powinny zaświecić się latarnie. W ciepłe dni w rejonie starego miasta spaceruje sporo płocczan, ale z drugiej strony dzielnica należy do jednej z najniebezpieczniejszych w mieście. W poniedziałek mogli się zdziwić, bo oświetlenie uliczne nie zadziałało. Dlaczego?
- W poniedziałek doszło do awarii sterownika na sieci energetycznej - potwierdza Konrad Kozłowski z zespołu prasowego urzędu miasta.
Jak dodaje, usterka została zgłoszona Enerdze i oświetlenie powinno działać już bez zarzutu.