Dobre wieści: przyjechały słonie[FOTO]

Dwa słonie indyjskie w ogromnych kontenerach przyjechały do Płocka. Do rozładunku największych mieszkańców zoo potrzebny był dźwig!

Przez kilka ostatnich miesięcy wybiegi dla słoni były puste - Mio i Letso, dwa słonie indyjskie, które były u nas od 2010 r., w listopadzie ubiegłego roku wyjechały na zawsze do ateńskiego zoo, by starać się o powiększenie rodziny tego słoniowego gatunku, któremu niestety grozi wyginięcie.

A do Płocka na odchowanie przyjechała kolejna para. Jak z radością powiadomiło dziś płockie zoo, dwa młode 5-letnie słoniki - Mong Tine oraz młodszy - Shwe Myar przybyły do nas z zoo w Emmen w Holandii. Pierwszy waży 1,7 tys. kg, drugi - 1,3 tys. kg.  Nic dziwnego, skoro jako maluchy zaraz po urodzeniu ważyły około 100 kilogramów! Gdy będą w pełni dorosłe, będą ważyć od 5 do 6 ton.

Jako że słonie są obecnie największymi zwierzętami lądowymi żyjącymi na naszej planecie, ich transport to nie przelewki. Do podróży  potrzebne były spore kontenery, a do rozładunku - dźwig.

 Podobnie jak Mio i Letso słonie zostaną z nami do chwili osiągnięcia dojrzałości, czyli mniej więcej do 10. roku życia i zapewne staną się główną atrakcją dla odwiedzających zoo. Wesołe zabawy z piłką w wykonaniu tych niezbyt zgrabnych stworzeń w upały obrzucających się piaskiem za pomocą długich trąb to widok, którego nie przepuści żaden miłośnik zwierząt.

Na razie słonie poznają swój nowy dom i zapoznają się z nowymi opiekunami. W budowaniu poufałych stosunków nie należy jednak przeszkadzać, więc na uroczyste powitanie słoni zoo zaprasza dopiero jutro - w czwartek o godz. 14.00. Nie zabraknie oczywiście atrakcji dla najmłodszych - w programie zaplanowano m.in. zabawę z animatorami, plener malarski, malowanie buzi oraz konkursy z nagrodami.

A oto garść informacji na temat nowych lokatorów zoo. W naturze słonie żyją na Półwyspie Malajskim, w Kambodży, Wietnamie, Tajlandii, Laosie, Birmie, południowych Chinach, Bangladeszu, Nepalu, Indiach, na Sumatrze, Borneo i Sri Lance. Są wegetarianami - zajadają się trawami, gałęziami bambusa, owocami i warzywami. Od słoni afrykańskich różni je m.in. wielkość uszu (mają mniejsze niż ich słoniowi pobratymcy), a także dwa potężne guzy czołowe i wypukła linia grzbietu (afrykańskie mają płaskie czoła i wklęsłe grzbiety).  Słoń indyjski jest gatunkiem ginącym, wpisanym na Czerwoną Listę IUCN w kategorii EN (endangered – bardzo zagrożony). Powodem zagrożenia jest ekspansja człowieka i zajmowanie przez niego środowisk, w których żyją słonie. Polowania dla cennej tzw. kości słoniowej też można uznać za długoletnią istotną przyczynę ograniczenia populacji, aczkolwiek objęcie gatunku Konwencją CITES spowodowało zmniejszenie procederu zabijania słoni dla kości słoniowej. Obecnie liczbę słoni indyjskich żyjących na wolności określa się na ok. 40 – 50 tysięcy osobników.

Fot. zoo

Czytaj też: