Przypomnijmy, że Nafciarze wyszli z grupy eliminacyjnej LM z szóstego miejsca i trafili w dwumeczu na mistrza Francji Paris Saint-Germain HB. To świetna, utytułowana ekipa z wieloma gwiazdami, zdecydowany faworyt potyczki z płocczanami.
Najskuteczniejszy wśród zawodników z Paryża jest były Nafciarz Kamil Syprzak. W 13 meczach zdobył 86 bramek, zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji strzelców LM.
- Gramy przeciwko wielkiemu rywalowi – liderowi ligi francuskiej, który rozgrywa świetny sezon. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytami, ale, tak czy inaczej, postaramy się uzyskać dobry wynik w pierwszym meczu u siebie przy wsparciu naszych fanów, którzy jak zawsze będą nas dopingować. Podejmiemy rękawicę i będziemy walczyć – zapowiadał przed meczem Xavi Sabate, trener Wisły.
Podczas prezentacji drużyny z Paryża kibice Wisły gromko skandowali "Sypa, Sypa", doceniając Kamila Syprzaka.
W czwartkowy wieczór po karnym Tina Lucina gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0, na 2:0 trafił Gergo Fazekas. W ósmej minucie przy stanie po 3 i kontrze Wisły rywale mieli pustą bramkę, a Gonzalo Perez, zamiast spokojnie rzucić, "złapał" faul ofensywny! Po 13 minutach PSG wyszło na prowadzenie 6:5.
Francuzi nie grali wielkiego meczu, gospodarze zaczęli popełniać błędy, ale i tak po bramce Lucina z karnego było po 8 (20. minuta). Następnego spudłował, PSG prowadziło 10:8.
Ale Wisła walczyła, doprowadziła do wyniku po 12. Ostatnie słowo należało do rywali, do przerwy PSG wygrywalo 13:12.
W drugiej połowie po dwóch udanych interwencjach Marcela Jastrzębskiego gospodarze doszli na po 14. Niestety, przyszedł słabszy fragment i po karnym Syprzaka paryżanie szybko wyszli na prowadzenie 17:14. Trener Wisły poprosił o czas, bo Nafciarze mieli coraz większe problemy, zwłaszcza w ataku.
Płocczanie wyraźnie opadli z sił, po 43 minutach przegrywali już 16:21. Jasnym punktem Wisły był Miha Zarabec, momentami za szybki dla obrony PSG. Ale to było za mało na rywala. Gdy przy stanie 23:27 karnego nie wykorzystał Przemysław Krajewski było jasne, że mecz wygrają Francuzi. Skończyło się różnicą czterech trafień.
- Próbowaliśmy, ale paryżanie mieli więcej jakości, byli lepsi - przyznał po meczu Xavi Sabate.
Rewanż w Paryżu zaplanowano w czwartek 4 kwietnia o 20:45.
Orlen Wisła Płock - PSG 26:30 (12:13)
Najwięcej bramek dla Wisły: Zarabec 4, Krajewski 4, Mihić 3, Serdio 3, Lucin 3, Fazekas 3, Daszek 2
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.