Jak na inaugurację sklepu sportowego przystało, wszystko odbyło się w imponującym wręcz tempie. Było szybko, sprawnie i bez zbędnych dłużyzn. Jeśli sprawność w obsługiwaniu klientów będzie porównywalna ze sprawnością ceremonii otwarcia, płocki Decathlon powinien stać się jedną z najpopularniejszych placówek handlowych w naszym mieście.
– Cieszę się, że w Płocku w końcu powstał sklep tej znanej i uznanej marki – przyznał podczas ceremonii otwarcia prezydent Andrzej Nowakowski. – Jestem zadowolony nie tylko dlatego, że w ten sposób zyskujemy kolejną wysokiej klasy placówkę handlową. Również z tego względu, że do naszej miejskiej kasy wpływać będą kolejne pieniądze z podatków. A 32 młode, pełne pasji osoby znajdą tutaj pracę, która powinna dać im wiele satysfakcji.
Na razie satysfakcji nie kryli zaproszeni do Płocka posiadacze kart stałego klienta sieci Decathlon. To właśnie oni, już na dwie godziny przed oficjalnym rozpoczęciem działalności handlowej, mogli ruszyć między sklepowe półki w poszukiwaniu interesujących ich towarów. Ze sfinalizowaniem zakupów musieli jednak troszkę poczekać, bo kasy zostały otwarte dopiero po zakończeniu oficjalnej części ceremonii.
– Cieszę się, że tak wiele osób przyjęło nasze zaproszenie – mówił dyrektor płockiego Decathlonu Adam Pacułt. – Mam nadzieję, że wychodzili ze sklepu zadowoleni.
Jak zazwyczaj bywa w podobnych sytuacjach, najpierw było przecięcie wstęgi, później zapierające dech w piersiach prezentacje Akademii Ruchu, a na koniec niezwykle krótkie przemówienia. A już w piątek o 10 każdy chętny będzie mógł wejść do Decathlonu i zostać obsłużony przez jednego z 32 pracowników sklepu.
Zanim klienci Decathlonu wejdą do sklepu i zmierzą się z poważnym wyzwaniem, jakim będzie dla nich wybór najlepszych dla siebie towarów (co przy tak dużym wyborze wcale nie jest łatwe), muszą pozostawić swoje pojazdy na parkingu. I już tutaj spotka ich pierwsza, jakże przyjemna niespodzianka. Do dyspozycji jest aż sto "klasycznych" miejsc parkingowych, a do tego po pięć miejsc przystosowanych do potrzeb dużych rodzin, osób niepełnosprawnych oraz motocyklistów.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
