reklama
reklama

Damian Rasak budzi zainteresowanie. Pomocnik jeszcze zimą może odejść z Wisły

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Damian Rasak budzi zainteresowanie. Pomocnik jeszcze zimą może odejść z Wisły  - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zimowe okno transferowe w Polsce dopiero zostało otwarte, transfery można też przeprowadzać jeszcze np. Rosji czy Turcji. Zainteresowanie kilku klubów, m.in. Wisły Kraków, wzbudza Damian Rasak.
reklama

Wisła Płock nie szalała zimą na rynku transferowym. Do zespołu dołączył obrońca Adam Chrzanowski, a na półroczne wypożyczenie do Bruk-Bet Termalici odszedł Dawid Kocyła. W klubie cały czas powtarzali, że zimą planowane są tylko kosmetyczne zmiany. Założenia zmienić mogła tylko poważna oferta z któregoś z zawodników. 

Sebastian Staszewski z Interii poinformował, że usługami Damiana Rasaka zainteresowana jest Wisła Kraków. Jak ustaliliśmy, to prawda - Biała Gwiazda wysłała nawet ofertę, ale proponowana kwota była zbyt niska i przy Łukasiewicza 34 ją odrzucono. Co nie oznacza, że zamknięto temat. 

W umowie Damian Rasaka zapisane są 2 klauzule - na wypadek transferu zagranicznego i na wypadek transferu krajowego. Jeśli ktoś zdecyduje się uruchomić klauzulę i wpłaci na konto Wisły Płock odpowiednią kwotę, klub nie będzie miał nic do gadania. Jakie to dokładnie kwoty? Tego nie wiemy. Usłyszeliśmy natomiast, że są to dość wysokie kwoty jak na krajowe podwórko. Pozostają negocjacje. 

Te są możliwe. Jeśli Wisła Kraków spełni oczekiwania finansowe Wisły Płock,  Nafciarze nie będą robili problemu. W Płocku nie ma jednak noża na gardle. To daje pewność w negocjacjach. Nie tylko z krakowianami, bo zainteresowanych jest więcej. Najbardziej konkretna póki co jest jednak właśnie Biała Gwiazda. 

Na ile można wycenić Damiana Rasaka? Zawodnik za chwilę skończy 26 lat, z Wisłą Płock łączy go kontrakt do czerwca 2023 roku. Trzeba się liczyć z trudnością przedłużenia umowy, a wówczas może odejść za darmo. Za Rasakiem bardzo dobra runda, czego zwieńczeniem była bramka w meczu przeciwko Lechii Gdańsk. Zawodnik ewoluował, pokazał więcej walorów ofensywnych, więc nic dziwnego, że pojawia się zainteresowanie. Kwotę transferu wewnętrznego ocenilibyśmy na ok. 400 tys. euro.  

Wisła Płock czeka na rozwój wypadku i jest gotowa do negocjacji. Jeśli te pójdą sprawnie, Rasak jeszcze zimą może zmienić otoczenie. Jeśli bedą się przeciągały, zawodnik zostane w Płocku do lata. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama