Niezbyt miła sytuacja. Idziemy na świąteczny spacer na starówkę, w pewnym momencie zaczynamy rozglądać się jednak za szaletem. Dawniej, zanim jeszcze dorobiliśmy się Łazienek Grodzkich, stał na starówce bynajmniej niecechujący się szczytem elegancji toi toi. Kierujemy się więc do toalety, a tu drzwi zamknięte.
Nie każdy chciał spędzać ostatnie święta wyłącznie w domu. Za przyjemniejszą alternatywę niektórzy uznali spacer w rodzinnym gronie. Nasza czytelniczka spacerowała z rodziną po Starym Mieście i okolicy około trzech godzin, więc kiedy już doszli na Grodzką chciała skorzystać z toalety publicznej. Niestety, spotkał ją srogi zawód.
- Ta przy Grodzkiej czynna w Wigilię tylko do godziny 14.00, kolejna przed sądem miała pozakładane łańcuchy – opisuje sytuację. Zostały krzaczki na Tumach, ewentualnie szukanie jakiejś restauracji, w której mogłaby iść za potrzebą do toalety.
Cieszyliśmy się, że wreszcie zniknęła kabina toi toi, nie będzie już wstydu przed rodziną i znajomymi, którzy przyjechali do nas w odwiedziny i chcieliśmy pokazać im miasto. Na tabliczce przed wejściem do Łazienek Grodzkich czytamy, że są czynne codziennie, łącznie z sobotą i niedzielą, od maja do sierpnia w godzinach 8.00 – 22.00, w pozostałe miesiące od 9.00 do 19.00.
Zapytaliśmy w Ratuszu, czy nie dałoby rady zaproponować jakiegoś rozwiązania. Hubert Woźniak z zespołu medialnego Ratusza zapewnia, że zdarzają się przypadki wydłużenia godzin pracy szaletów w przypadku organizacji imprez, festiwali, pielgrzymek itp.
- W przypadku imprez wydłużamy czas pracy do późniejszych godzin, w przypadku pielgrzymek - obsługa zaczyna pracę wcześniej – wyjaśnia urzędnik.
Zdaje sobie sprawę, że miejskie szalety w niektóre dni bywają nieczynne. - Ale to tylko siedem dni w całym roku – dodaje. Wymienia tu Nowy Rok i Trzech Króli (1 i 6 stycznia), Wielkanoc (16 i 17 kwietnia w 2017 roku), 1 listopada oraz Boże Narodzenie (25 i 26 grudnia). - Także w 2016 roku szalety nie pracowały w wymienione święta. Zamknięcie ich na siedem dni w roku wynika przede wszystkim z faktu, że w tym czasie korzystały z nich pojedyncze osoby. Poza tym chcemy, by ich obsługa także mogła cieszyć się świętami. Proszę zwrócić uwagę, że szalety są czynne w inne święta, np. 1 i 3 maja, 15 sierpnia, czy 11 listopada. Ustawienie godzin pracy szaletów jest więc optymalne. Tym bardziej, że w czasie wymienionych przeze mnie świąt (Trzech Króli, drugi dzień świąt) wiele okolicznych restauracji, pizzeri jest otwartych i można w nich skorzystać z toalety (nie wszystkie lokale wymagają opłaty). Ocena, że trzeba korzystać "z krzaczków" wydaje się więc co najmniej nieuzasadniona, bo czas pracy szaletów jest naprawdę długi.
Hubert Woźniak podkreśla, że w Wigilię toalety przy Grodzkiej zostały celowo zamknięte wcześniej. Taką decyzję podjął właściciel, czyli Agencja Rewitalizacji Starówki. - ARS opierał się na racjonalnym założeniu, iż o tej porze nikt nie będzie z nich korzystał, a pracownik ARS będzie mógł cieszyć się świętami. Pokazywała to malejąca liczba osób korzystających z Łazienek w dniach poprzedzających ostatnie święta. Jednocześnie ARS zdecydował, że dzięki takiemu skróceniu dnia pracy w Wigilię Łazienki Grodzkie będą czynne w noc sylwestrową (kiedy na Starym Rynku będzie trwała zabawa) do godz. 2.00.
Fot. Na tablicy przed wejściem nie ma wzmianki o tym, w które dni Łazienki Grodzkie są nieczynne.