Czy to wypada, by tak wielka postać jak błogosławiony męczennik biskup Leon Wetmański patronowała uliczce niemalże na skraju Płocka, która mierzy - uwaga - całe dumne 75 metrów?
Pisaliśmy wczoraj, że podczas najbliższej sesji rady miasta rajcy mają zdecydować, czy nadać dwóm ulicom i placykowi przy farze nowe nazwy. Jeśli się zgodzą, miejsce przy Piekarskiej, na którym stanął Bolesław Krzywousty ze swoją świtą, stanie się Placem Książęcym, wybudowana niedawno droga łącząca Graniczną ze skrzyżowaniem Otolińskiej z Targową będzie nosiła imię zasłużonego dla Ochotniczej Straży Pożarnej ppłk. Jana Pasternakiewicza, a krótkiej uliczce w rejonie ulicy Parcele (będąca przedłużeniem ul. św. Huberta) będzie patronował błogosławiony bp Leon Wetmański. Taką nazwę wybrano Banku Nazw Ulic miasta Płocka, czyli zbioru zaproponowanych przez mieszkańców, organizacje albo stowarzyszenia, a z braku możliwości niewykorzystanych dotąd nazw. No właśnie. Czy to wypada, by imię błogosławionego męczennika, biskupa pomocniczego diecezji płockiej, razem z bł. arcybiskupem Antonim Julianem Nowowiejskim brutalnie zamęczonego w hitlerowskim obozie w Działdowie dostała - jak to określił jeden z naszych internautów również zniesmaczony tym pomysłem - „dróżka leśna”? Od razu było wiadomo, że główna arteria miejska to nie jest, ale długość uliczki zaskoczyła nawet nas. Otóż w biurze prasowym Ratusza dowiedzieliśmy się, że przyszła ulica bł. bpa Wetmańskiego liczy całe… 75 metrów.
- Nie mamy już wolnych alei czy większych ulic i raczej na pewno w najbliższej przyszłości nie będziemy mieć - odpiera wiceprezydent Cezary Lewandowski, jednocześnie przewodniczący ratuszowego zespołu ds. nazewnictwa ulic. - Uznaliśmy, że postać bł. męczennika powinna być w Płocku upamiętniona właśnie w ten sposób, a nazwanie jego imieniem akurat tam bardzo pasuje - wpisze się w pewną konwencję, bo nowa droga będzie przedłużeniem ul. św. Huberta. I co ważne - z pewnością będzie się rozwijać w kierunku zachodnim.
Pomysł nie był konsultowany z przedstawicielami płockiego Kościoła, ale taka decyzja Ratusza ucieszyła Kurię. - Miasto nie ma obowiązku konsultowania się z nami w sprawach nazewnictwa ulic, ale nie mamy nic przeciwko idei upamiętnienia w ten sposób bł. biskupa Wetmańskiego - mówi Elżbieta Grzybowska, rzeczniczka płockiej Kurii. - To, czy zostanie patronem ważnej arterii czy niewielkiej uliczki ma znaczenie drugorzędne, ważna jest pamięć, ważne, że nazwisko błogosławionego będzie się dzięki temu pojawiało w dokumentach, adresach.
Według mapki geodezyjnej, nowa droga powstała w wyniku podziału nieruchomości będzie dokładnym przedłużeniem ul. św. Huberta i będzie się krzyżowała z ulicą Parcele.
Na pierwszym zdjęciu widok na ulicę Parcele, po lewej stronie wjazd w ul. św. Huberta. Na drugim - widok z ul. św. Huberta. W tej chwili jej przedłużenie wyprowadziłoby nas w pole - dosłownie.
Czy zespołowi z Ratusza zabrakło wyczucia?
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościCzy to wypada, by tak wielka postać jak błogosławiony męczennik biskup Leon Wetmański patronowała uliczce niemalże na skraju Płocka, która mierzy - uwaga - całe dumne 75 metrów?
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE